Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Marcin Łukasik
Marcin Łukasik
|

Obowiązkowe maseczki w całym kraju? Zapytaliśmy Polaków, temat mocno dzieli

279
Podziel się:

W kwestii obostrzeń sanitarnych jesteśmy podzieleni. Połowa Polaków popiera obowiązek noszenia maseczek, co trzecia osoba jest przeciw, 15 proc. nie potrafi zająć stanowiska. Takie wnioski nasuwają się na podstawie badania w panelu Ariadna dla WP i money.pl.

Obowiązkowe maseczki w całym kraju? Zapytaliśmy Polaków, temat mocno dzieli
Obowiązek maseczkowy dzieli Polaków (PAP, Grzegorz Momot)

Pandemia w Polsce nie zwalnia tempa. W zasadzie każdy dzień przynosi nowe rekordy, które coraz bardziej niepokoją. W czwartek liczba dobowych zakażeń w Polsce przekroczyła 4 tys.

Jak powstrzymać wzrosty? Pierwszy i dość oczywisty pomysł to wprowadzenie obowiązkowych maseczek. Eksperci nie raz przekonywali, że dzięki temu można ograniczyć rozprzestrzenianie się zakażeń. Jak nieoficjalnie dowiedział się money.pl, rząd już rozważa ten krok. Polacy jednak wcale nie są do tego przekonani.

O opinię na temat noszenia maseczek zapytaliśmy w badaniu panelu Ariadna dla WP i money.pl. Pytanie zadaliśmy jeszcze przed przekroczeniem przez Polskę pułapu 3 tys. zakażeń na dobę i brzmiało: Czy popierasz wprowadzenia obowiązku noszenia maseczek w przestrzeni publicznej w całej Polsce do czasu, gdy liczba zachorowań na koronawirusa (COVID-19) spadnie i ustabilizuje się poniżej 1000 dziennie?

51 proc. odpowiedzi brzmiało "tak", 34 proc. "nie", a 15 proc. osób nie potrafiło się zadeklarować.

Ponadto, więcej zwolenników noszenia maseczek jest w miastach (56 proc. odpowiedzi pozytywnych, 33 proc. negatywnych) niż w małych i średnich miastach (52 proc. odpowiedzi pozytywnych, 33 proc. negatywnych) i na wsiach (46 proc. na "tak", 34 proc. na "nie").

Zobacz także: Maseczki będą obowiązkowe?

- Powszechny obowiązek noszenia maseczek może mieć sens, ponieważ w ten sposób można ograniczyć rozprzestrzenianie się nie tylko koronawirusów, ale również wirusa grypy, infekcji przeziębieniowej czy anginy. To wszystko jest niejako filtrowane przez maseczki i dzięki temu ograniczana jest częstość zakażeń. Osobiście noszę maseczki, gdzie mogę, poza przestrzeniami zamkniętymi, jak np. domem – mówił w programie "Newsroom" w Wirtualnej Polsce wirusolog dr Tomasz Dzieciątkowski.

W badaniu zapytaliśmy też o wysokość kar za brak maseczek. Zaledwie 9 proc. uważa, że powinno to być powyżej 1000 zł, 7 proc. opowiedziało się za karą od 500 do 1000 zł, równo 13 proc. popiera warianty od 50 do 100 zł, od 100 do 200 zł i od 200 do 500 zł. 10 proc. uważa, że kary nie powinny przekraczać 50 zł, a 35 proc. jest zdania, że kar nie powinno być w ogóle.

"Zero tolerancji"

Tymczasem przedstawiciele polskich władz ogłosili we wtorek nowe, bardziej restrykcyjne zasady sanitarne. Skończy się taryfa ulgowa dla osób, które nie noszą maseczek. Minister zdrowia Adam Niedzielski wskazał, że tam, gdzie obowiązuje nakaz noszenia maseczek, będzie je musiał nosić każdy. Zwolnić od tego może jedynie stosowne zaświadczenie od lekarza lub dokument potwierdzający niepełnosprawność.

- Ogłaszamy politykę zero tolerancji - zapowiedział minister zdrowia.

Za brak maseczek będą się sypały kary. I to bez wyjątku. Natomiast odmowa przyjęcia mandatu uruchomi mechanizm kierowania wniosku o ukaranie do sądu. Szef KGP Jarosław Szymczyk powiedział z kolei, że trwają prace nad zwiększeniem taryfikatora. W tym momencie kwota mandatowa wynosi 500 zł.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(279)
WYRÓŻNIONE
Pixel
4 lata temu
Zgodnie bowiem z art. 92 ust. 1 Konstytucji rozporządzenia są wydawane przez organy wskazane w Konstytucji, na podstawie szczegółowego upoważnienia z ustawy i w celu jej wykonania. Oznacza to, że rozporządzenia muszą pozostawać w ramach wskazanych w tzw. delegacji ustawowej. A wykroczenie poza materię ustawy powoduje, że rozporządzenie nie ma w niej oparcia. Narusza to jednocześnie art. 31 ust. 3 Konstytucji. Wskazuje on warunki umożliwiające ograniczanie praw i wolności. Należy do nich ustanowianie ograniczeń w drodze regulacji ustawowej. Nawet wobec najwyższego zagrożenia organy władzy publicznej zatem powinny działać na podstawie i w granicach prawa (art. 7 Konstytucji). Gwarantuje to, że nakazy i zakazy władzy publicznej nie będą mogły zostać skutecznie podważone, a cel, któremu służą, zostanie zrealizowany. Tymczasem mocą rozporządzenia Rady Ministrów z 2 maja 2020 r., do odwołania obowiązuje nakaz zakrywania ust i nosa w środkach publicznego transportu zbiorowego oraz w miejscach ogólnodostępnych - przy pomocy odzieży lub jej części, maski, maseczki, przyłbicy albo kasku ochronnego. Obowiązek ten wprowadzono w celu ochrony innych osób przed potencjalnym zagrożeniem z naszej strony. Dzięki temu rozwiązaniu zminimalizowane ma zostać ryzyko zarażenia innych osób przez nieświadomych nosicieli wirusa. Rozporządzenie wydano na podstawie ustawy z 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi. Obowiązek zakrywania ust i nosa nie znajduje jednak oparcia w jej przepisach. Ściśle wyliczają zaś one rodzaje ograniczeń, nakazów i zakazów na zagrożonym obszarze, które Rada Ministrów może ustanowić w rozporządzeniu. A ustawa z 2008 r. wyraźnie przewiduje, że obowiązek stosowania innych środków profilaktycznych i zabiegów może być nałożony wyłącznie na osoby chore i podejrzane o zachorowanie. Tym samym obowiązek zakrywania ust i nosa wprowadzony w rozporządzeniu nie może dotyczyć każdego - niezależnie od oceny jego stanu zdrowia w aspekcie zagrożenia epidemią.
Hdhd627
4 lata temu
Hmmm maja byc protesty rolnikow to i liczba rosnie, ostatnio tak bylo jak gornicy mieli strajkowac, przypadek???
PiSmen
4 lata temu
Dał nam przykład Prezes Kaczyński że nie trzeba nosic
NAJNOWSZE KOMENTARZE (279)
Emeryt
4 lata temu
Noszenie maseczek to chwyt zastraszania społeczeństwa, i jego zniewolenia, to wiedzą tylko myślący ludzie, a zastraszeni, sami sobie szkodzą, ograniczając dostępu do tlenu do płuc!.
marko
4 lata temu
No i znowu otrzepali ręce że wzrost zachorowań to nie ich a nasza wina, bo nie chodzimy w maseczkach. A coście bandziory robili w wakacje, wiedząc że na jesieni będzie powrót epidemii.
Opon
4 lata temu
Od papierosów ludzie umierają to dlaczego nie ma nakazu rzucenia palenia ?
Młot
4 lata temu
Do karania i mandatów to pierwsi..
Krzysztof
4 lata temu
Kochani dziennikarze dlaczego głupotę powielacie za te kilka srebrników. Naprawdę nie znacie statystyk kiedy może być epidemia czy pandemia. Zanim coś stworzycie to pierwej zastanówcie się.
...
Następna strona