Przypomnijmy, że po zatrzymaniu Janusza Palikota, według jego adwokata, miało dojść do sytuacji, w której zarekwirowany został telefon biznesmena, gdzie znajdowała się korespondencja z jego obrońcą. - Funkcjonariusze CBA, widząc, z kim jest prowadzona ta korespondencja, sporządzają z niej protokół, przekazują panu prokuratorowi prowadzącemu postępowanie, który używa tego jako dowodu w sprawie przed sądem - stwierdził Dubois, dodając: - Większego skandalu nie widziałem.
W poniedziałek rano był pytany o to w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24. - Dziś składam zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez prokuraturę - podkreślił Dubois.
- Nie może być przyzwolenia na naruszanie prawa przez prokuraturę - powiedział Jacek Dubois w poniedziałek rano. Porównał tę sytuację do naruszenia tajemnicy spowiedzi w konfesjonale.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zarzuty i areszt warunkowy dla Janusza Palikota
Janusz Palikot został zatrzymany przez CBA. Palikot usłyszał osiem zarzutów, w tym siedem dotyczących oszustwa i jeden przywłaszczania mienia. Zarzuty oszustwa usłyszeli też jego współpracownicy Przemysław B. i Zbigniew B. Wobec nich prokuratura zastosowała wolnościowe środki zapobiegawcze. Sprawa dotyczy doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem kilku tysięcy osób na kwotę blisko 70 mln zł. Palikot nie przyznał się do winy.
W niedzielę sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował wobec Palikota środek tymczasowy w postaci aresztu warunkowego na dwa miesiące oraz poręczenie w wysokości miliona złotych.
- Nie podoba mi się pomysł aresztowania Paikota. Powiem to wprost, dlatego że trzeba skończyć z pokazówkami - mówił Ryszard Petru, poseł Polski 2050, przewodniczący Komisji Gospodarki i Rozwoju, jeszcze przed wydaniem przez sąd postanowienia.