Wysoka inflacja daje się Polakom we znaki od wielu miesięcy. Choć wstępny odczyt za listopad mówi o nieznacznym spadku inflacji, eksperci nie mają złudzeń: drożyzna szybko nie odpuści. W styczniu spodziewają się wzrostu cen na poziomie 20 proc.
Podwyżki zapowiada także branża piwna. Od 1 grudnia złoty trunek produkowany przez Kampanię Piwowarską będzie droższy. Zmiana cen podyktowana jest wzrostem kosztów produkcji butelek szklanych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Które piwa będą droższe?
Nie wszystkie piwa od razu zdrożeją. Na razie nowych cen można się spodziewać w przypadku trunków w szklanych butelkach. Cytowana przez serwis dlahandlu.pl Iwona Jacaszek-Pruś, dyrektorka ds. korporacyjnych w Kompanii Piwowarskiej, powiedziała, że podwyżka dotyczy piw sprzedawanych w szklanych butelkach bezzwrotnych oraz tych z tzw. segmentu premium i superpremium.
Kompania Piwowarska zrzesza trzy browary: Tyskie Browary Książęce, Browar Dojlidy w Białymstoku oraz Lech Browary Wielkopolski w Poznaniu. To w nich produkowane są piwa takie jak: Żubr, Tyskie, Lech, Redd’s, a także kolekcja Książęcego.
Polacy kupują piwo w dyskontach
Raport sporządzony przez Grupę Blix i Kantar Polska "Smart shopper kategorii Piwo 2022" pokazuje, że większość badanych z powodu ceny rezygnuje obecnie z zakupu trunku. Ponad połowa respondentów wskazała równocześnie, że jest w stanie zapłacić za piwo maksymalnie 5 zł - dodaje serwis Wiadomości Handlowe.
Dyskonty są miejscem, w którym Polacy kupują piwo najczęściej - wynika z badania "Smart shopper kategorii Piwo 2022". Według autorów zestawienia ten trunek jest nabywany najczęściej przy okazji robienia codziennych zakupów. Poza tym w sieciach dyskontowych można natknąć się na promocje, co skłania Polaków do kupna piwa.
Jak pokazuje analiza, Polacy rezygnują z kupowania piwa z uwagi na zbyt wysoką cenę (67 proc.), brak promocji (36 proc.) i skromny wybór oraz niewłaściwy sposób jego przechowywania (34 proc.).
Większość badanych jest w stanie za jedno piwo w sklepie zapłacić maksymalnie 5 zł. Do 10 zł - to wybór 18 proc. pytanych, tylko 5 proc. wyda na butelkę napoju powyżej tej kwoty.