Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. PBE
|

Odkryli kopalnię kryptowalut na wydziale prawa. Zużyto "bardzo dużo" prądu

12
Podziel się:

W piwnicy wydziału prawa Uniwersytetu Wrocławskiego odkryto nielegalną kopalnię kryptowalut. Straty będą ogromne - pisze "Gazeta Wyborcza". Kopalnię odkryto, gdy sprzęt komputerowy zaczął się palić i doszło do zadymienia w wentylacji.

Odkryli kopalnię kryptowalut na wydziale prawa. Zużyto "bardzo dużo" prądu
Gmach Główny Uniwersytetu Wrocławskiego. Tuż obok mieści się Wydział Prawa, Administracji i Ekonomii (Agencja Gazeta, Agencja Wyborcza.pl, Tomasz Pietrzyk)

Co najmniej dwa urządzenia "kopały" kryptowaluty w piwnicy Wydziału Prawa, Administracji i Ekonomii Uniwersytetu Wrocławskiego. Sprzęt odkryto, gdy doszło do zwarcia w instalacji. Wrocławska policja potwierdziła, że sprzęt nielegalnie podłączono do prądu, którego zużyto "bardzo dużo".

Jak dużo prądu zużywały? Policyjny komunikat ogranicza się do informacji, że było to "bardzo dużo prądu". Uczelnia nie podaje, jak duże straty poniesiono w związku z działalnością koparek.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Jego markę znała cała Polska. Zbankrutował "do zera". Teraz wraca. Wojciech Morawski w Biznes Klasie

"Właściciel urządzenia będzie odpowiadał - informuje policja – m.in. za kradzież prądu Uniwersytetowi Wrocławskiemu. Policja będzie musiała też sprawdzić, czy nie było bezpośredniego zagrożenia pożarem" - donosi wrocławska "GW".

Nielegalne koparki odkryto w 2023 r. w gmachu naczelnego sądu administracyjnego. Energochłonny sprzęt komputerowy ukryto w kanale wentylacyjnym. W końcu zauważył go pracownik, a w konsekwencji sąd rozwiązał umowę z firmą odpowiedzialną za serwis techniczny budynku. Straty oszacowano na blisko 1 mln zł.

Wielkie zużycie prądu

Cena najpopularniejszej waluty - bitcoina - w ostatnich tygodniach dobijała do 99 tys. dol. Kryptowaluty generują jednak wielkie zapotrzebowanie na prąd. Jedna transakcja bitcoinem zużywa tyle samo prądu, co przeciętny mieszkaniec Ghany lub Pakistanu w trzy lata. Międzynarodowa Agencja Energetyczna oszacowała, że w 2022 r. kryptowaluty odpowiadały za zużycie 0,4 proc. (około 110 terawatogodzin - TWh) - to mniej więcej tyle, ile wynosi całkowite zużycie energii elektrycznej w Holandii. Bazowy scenariusz tej organizacji dla kryptowalut zakłada ponad 40-procentowy wzrost rocznego zapotrzebowania na energię elektryczną do 2026 roku (160 TWh).

Michał Grzybkowski, założyciel jednej z największych polskich serwerowni Beyond oraz autora książki "Kryptowaluty", mówił rok temu w rozmowie z money.pl, że stopień kradzieży prądu można oszacować na podstawie rachunków, porównując dany miesiąc do miesiąca wcześniejszego lub z analogicznym okresem rok wcześniej.

- W miejscu, gdzie ktoś nielegalnie uruchomił kopalnię kryptowalut, rachunki nagle wzrosłyby o kilkadziesiąt, jak nie o kilkaset tysięcy złotych. Jeżeli ktoś analizuje koszty, to bardzo szybko zauważy anomalię. Nawet obiekty o wielkości stadionu byłyby w stanie dostrzec różnicę w rachunkach - oceniał ekspert.

Nie wiadomo, jak długo kopano kryptowaluty w piwnicy UWr. Uczelnia nie podaje tych informacji ze względu na prowadzone dochodzenie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(12)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Gnida
3 tyg. temu
Bardzo dobrze, że podajecie porównania do zużycia prądu przez jednego mieszkańca Pakistanu. To u nas bardzo istotna kwestia i każdy doskonale zna tą wartość.
marian s.
3 tyg. temu
Krypto będzie mega bańką. Wartość wyparuje, jak ten prąd w przewodach.
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Dziecko Chaza...
3 tyg. temu
Z tego wynika że w budżetówce nikt nie kontroluje kosztów. A może nie jest wykonywany prawidłowy nadzór. Przecież to podstawa jak się rozporządza pieniędzmi publicznymi. Zwiększać podatki tylko się stosuje doskonale.
Łatwiej liczy...
3 tyg. temu
A nie byłoby prościej napisać,że 1/3 przeciętnego obywatela Ghany lub Pakistanu zużywa tyle prądu w rok?
Tak myślę
3 tyg. temu
Kiedyś dawno temu te bitcoiny były tuż pod ziemią i wystarczyły zwykłe szpadle i łopaty czy bieda szyby by je kopać. Wyszabrowano już prawie wszystkie bitcoiny i zostały te w najgłębszych pokładach, a to generuje koszty, bo i głębiej trzeba kopać i skały twardsze i stąd potrzeba więcej energii. Wiem bo pracowałem i w geologii i w górnictwie i temat nie jest mi obcy.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (12)
Nikt
3 tyg. temu
Główne zagrożenie to zagrożenie sieci komputerowej takiej organizacji. Jakoś trzeba te serwery zarządzać z zewnątrz czyli dać dostęp z pominięciem systemów bezpieczeństwa instytucji. A może to były systemy szpiegowskie a kryptowaluty to tylko przykrywka? Prąd przy tym to nieistotny margines.
Gnida
3 tyg. temu
Bardzo dobrze, że podajecie porównania do zużycia prądu przez jednego mieszkańca Pakistanu. To u nas bardzo istotna kwestia i każdy doskonale zna tą wartość.
mik
3 tyg. temu
u mnie w małej spoldzielni mieszkaniowej parterowcy ,,biorą,, prąd z piwnicy i nic nie mogę bo za mało. Chyba byłoby lepiej gdyby kopali, wtedy prokuratura by coś
decrypto
3 tyg. temu
Na koniec roku albo w styczniu 2025 bitcoin runie na łeb na szyję jak USA zaczną ogłaszać swoje plany. Nie mam tego badziewia ale gdybym miał to bym właśnie teraz sprzedał bo jeśli "NIC" kosztuje sto tysięcy dolarów to bym wolał gotówkę albo sztabkę złota.
marian s.
3 tyg. temu
Krypto będzie mega bańką. Wartość wyparuje, jak ten prąd w przewodach.