Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|
aktualizacja

Odmrażanie gospodarki. Decyzja o otwarciu szkół w połowie maja

276
Podziel się:

Minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski zapowiedział, że decyzja o ewentualnym powrocie uczniów do szkół zapadnie w połowie maja. - Wtedy będziemy mieli więcej informacji na temat tego, jak rozwija się epidemia - powiedział we wtorek Piontkowski.

Decyzja o ewentualnym powrocie uczniów do szkół ma zapaść w połowie maja.
Decyzja o ewentualnym powrocie uczniów do szkół ma zapaść w połowie maja. (Getty Images)

- Będziemy opierali się nie tylko i wyłącznie na prognozach, ale już na rzeczywistych danych i wtedy łatwiej będzie podjąć decyzję o tym, co robić dalej - wytłumaczył Piontkowski, który był gościem Radia Gdańsk. Jego wypowiedzi cytuje Polska Agencja Prasowa.

Kiedy zatem dokładnie dzieci miałyby wrócić do placówek edukacyjnych? Minister wskazał, że rząd rozważa "kilka wariantów". Stąd decyzja o przedłużeniu zamknięcia szkół do 24 maja. Pozwoliło to rządzącym uzyskać "nieco dłuższą perspektywę" do rozważań.

Szef resortu edukacji narodowej przypomniał też, że w niektórych państwach europejskich już zapadła decyzja o ponownym otwarciu szkół.

Zobacz także: Zobacz też: Otwarcie galerii handlowych. Szykują się gigantyczne promocje

- I skoro tam to było możliwe, to być może u nas także będzie to możliwe - powiedział gość Radia Gdańsk. Wytłumaczył też, że ponowne otwarcie szkół podziałałoby pozytywnie na młodzież, gdyż dzięki temu mogliby utrzymywać "kontakty rówieśnicze". Mieliby także zapewniony stały dostęp do nauczycieli.

Piontkowski również podkreślił, że na ten moment nie jest rozważany scenariusz, w którym rok szkolny miałby być przedłużony kosztem wakacji. Wyraził też nadzieję, że uczniowie jeszcze w trakcie trwającego roku 2019/2020 powrócą do placówek edukacyjnych.

- Nawet gdyby miało to być zaledwie kilka tygodni, to - moim zdaniem - warto to zrobić - podkreślił minister.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także: Obejrzyj i dowiedz się, jak chronić się przed koronawirusem
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(276)
WYRÓŻNIONE
stary belfer
5 lata temu
Jestem nauczycielem, który większość życia przepracował w szkole. Ze mną drogi ministrze nie będzie bliskiego kontaktu, bo dla Twoich fanaberii nie zamierzam poświęcać resztki życia. Jak będę musiał, to pojawię się w szkole w w przyłbicy i maseczce i nie zamierzam wychodzić zza biurka do 30 potencjalnych siewców koronawirusa. Przez wszystkie ostatnie lata Twoi kumple z samorządów robili wszystko aby upychać w każdej klasie maksymalną liczbę uczniów i nie da się w tej wielkości salach rozlokować tych 30 uczniów, tak aby we wszystkich kierunkach było 2 m odstępu jeden od drugiego, bo wtedy na każdego ucznia musiałoby przypadać 16m kw powierzchni, a sala powinna mieć blisko 500m kw powierzchni. Będziesz miał drogi ministrze świetne wyniki jak puścisz dzieci do szkoły a w mojej szkole do której uczęszcza blisko pół tysiąca dzieci i ok 60 nauczycieli pojawi się zakażony uczeń - łącznie z personelem blisko 600 osób na kwarantannie. Gratuluje cudowny pomysł. Zorganizować codzienne zgromadzenie pół tysiąca niezdyscyplinowanych osób, podczas gdy w urzędach obsługują klientów pojedynczo przez okienko. Zapiszesz się ministrze złotymi zgłoskami. Nie w historii ale na trumnach tych którzy przez takie decyzje odejdą.
Mnn
5 lata temu
Może by zakłady opieki zdrowotnej otworzyć a nie zaryglowane na 5 spustów. Dzwoniłam na chirurgię do końca roku wstrzymane operacje, a dzieci do szkoły chcą posyłać. Ludzie to skandal
Jajkolew
5 lata temu
Co tu mówić o szkołach? Ciasne korytarze. Sale małe, uczniów dużo w sali. Co 45 minut wymiana wirusów na przerwie. Który uczeń będzie siedział w maseczce przez 8 godzin? I jak będzie przestrzegał dezynfekcji mycia rąk, jak wody ciepłej w szkołach nie ma. W szkołach ponadgimnazjalnych jest przeludnienie, bo nabór do klas pierwszych był podwójny i w szkole nie można na przerwie się obrócić. Młodzież poza tym zapełni autobusy, kolejki i pociągi do granic możliwości, bo uczniowie szkół ponadgimnazjalnych dojeżdżają przez całe miasta i ze wsi do miasta. Szykują się Włochy i segregowanie pacjentów. Respiratorów nie kupują, miejsc nowych nie tworzą i personelu medycznego nie rozmnożą.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (276)
fofo
5 lata temu
wysyłać dzieci do szkoły na 3 tygodnie żeby zaraziły rodziców i dziadków to jest dopiero głupota
jak
5 lata temu
Moje dziecko jest w domu 2 miesiące i z pewnością nie ma wirusa. Jesteśmy z żona po 50 wiec już potencjalnie zagrożeni. Jesli syn pójdzie do szkoły to nie wiem czy nie przyniesie wirusa i co wtedy.
hoho
5 lata temu
byli posłańcy smierci, koperty smierci a teraz będa szkoły śmierci
cert
5 lata temu
a podstawowa opieka pozamykana a lekarze i niemrawe pielęgniarki w strachu siedzą w domach za to szkoły otwierają szok
daww
5 lata temu
państwo postanowiło zaoszczędzić na emeryturach nauczycielskich. Wielu nie dożyje do emerytury
...
Następna strona