Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. MKS
|

Odmrażanie turystyki. Inspektorzy ruszyli do kurortów

4
Podziel się:

Tłumy na Podhalu, ale nie wszędzie w południowej Polsce turyści dopisali. Tak czy inaczej, w teren ruszyli też inspektorzy sanepidu, którzy kontrolują, czy pamiętamy o zasadach bezpieczeństwa.

Odmrażanie turystyki. Inspektorzy ruszyli do kurortów
Do Zakopanego w piątek rano przybyły tłumy turystów (Flickr)

Podhale przygotowało się na prawdziwy najazd turystów. Zaraz po tym, jak premier Mateusz Morawiecki ogłosił odmrożenie hoteli, w najpopularniejszych miejscowościach rozdzwoniły się telefony. Ale nie wszędzie są tłumy. Właściciel jednego z pensjonatów w Beskidzie Sądeckim przyznał w rozmowie z PAP, że choć w ostatnich dniach odebrał wiele telefonów z pytaniami o rezerwację, to jego kalendarz nie jest wypełniony nawet w połowie, a więc w granicach wyznaczonych przez rząd.

Według niego tegoroczny sezon zimowy jest już stracony dla właścicieli kwater i pensjonatów w okolicy. "Ludzie mniej przyjeżdżają, bo nie ma ferii, zostaje sobota, niedziela. Potem jest szkoła czy praca" - podsumował.

Dużo pracy zakopiańskich policjantów

Przenieśmy się na Podhale, w kierunku którego ruszyły w piątek rano samochody z rejestracjami z całej Polski.

Zobacz także: Podhale gotowe na tłum turystów? "Najgorzej zapanować nad tym, co dzieje się na ulicy"

Rzecznik zakopiańskiej policji przyznał, że noc z piątku na sobotę dla policjantów była bardzo ciężka.

- Mieliśmy mnóstwo interwencji związanych z najazdem turystów. Zaangażowane były wszystkie patrole. Minionej nocy w Zakopanem było bardzo dużo nietrzeźwych osób, a niektórych trzeba było zbierać wprost z ulicy, żeby nie zamarzli – relacjonował rzecznik.

Wiele interwencji dotyczyło awantur w hotelach i pensjonatach. Do nietypowego zdarzenia doszło na Krupówkach, gdzie około 22. tłum kilkudziesięciu osób ludzi zaczął spontanicznie śpiewać i tańczyć. Na widok policji część z bawiących się osób rozbiegła się, a na niektórych zostały nałożone mandaty w związku z gromadzeniem się i za brak maseczek.

Nie tylko policjanci maja w związku z odmrażaniem turystyki więcej pracy. Organy inspekcji sanitarnej kontrolują, czy Polacy nie zachłysnęli się poluzowaniem obostrzeń i przestrzegają zasad. Te zasady to zakaz gromadzenia się, zakaz jedzenia w restauracjach, nakaz noszenia maseczek. Hotelarze muszą pamiętać, że nie wolno im kwaterować więcej osób niż wynosi połowa miejsc noclegowych w danym obiekcie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(4)
WYRÓŻNIONE
Maliniak
4 lata temu
W "Malinowym Zdroju" byla kontrola Sanepidu i stwierdzila, ze wszystko jest w porzadku a pani Pawlowicz to potwierdzi wiec jaki problem?
Klaus Schwab
4 lata temu
Limes inferrior.
stan
4 lata temu
A ja sobie wydzierżawie pokój na dwa tygodnie i co ??? Sanepid mi nic nie może...
NAJNOWSZE KOMENTARZE (4)
Antycebulak
4 lata temu
Mateusz odmroził Mateusz zamrozi. Najpierw będą piać jakie to tłumy później ile zakażeń i na końcu szlaban
Maliniak
4 lata temu
W "Malinowym Zdroju" byla kontrola Sanepidu i stwierdzila, ze wszystko jest w porzadku a pani Pawlowicz to potwierdzi wiec jaki problem?
Klaus Schwab
4 lata temu
Limes inferrior.
stan
4 lata temu
A ja sobie wydzierżawie pokój na dwa tygodnie i co ??? Sanepid mi nic nie może...