Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

Odśnież, bo się nie nie wypłacisz. W przepisach jest luka prawna

122
Podziel się:

Chodnik, brama, dojście do mieszkania, a nawet ścieżka na prywatnej działce sklepu mają być uprzątnięte ze śniegu, a przede wszystkim bezpieczne - pisze wtorkowa "Rzeczpospolita". Za zaniedbania grożą nie tylko kary, ale - w razie np. złamania nogi przez przechodnia - kosztowny proces - podkreśla.

Odśnież, bo się nie nie wypłacisz. W przepisach jest luka prawna
Właściciel nieruchomości (dla domu wielorodzinnego wspólnota lub spółdzielnia) odpowiada za bezpieczeństwo przy swojej nieruchomości i na niej (PAP, Darek Delmanowicz)

Śnieg na dachu. Wkracza prawo budowlane

Zgodnie z art. 5 ust. 4 ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, obowiązkiem właścicieli nieruchomości jest uprzątnięcie błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń z dróg dla pieszych (chodników) położonych wzdłuż nieruchomości, przy czym za taką drogę uznaje się wydzieloną część drogi publicznej przeznaczoną do ruchu pieszych, położoną bezpośrednio przy granicy nieruchomości - wyjaśniono. Dodano, że "za samą ulicę (szosę) odpowiada zarządca drogi, a więc gmina, powiat itd. – zależnie jaki ma ona status".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Relacja z wydarzenia Future of Payments 2024

Jednak zagrożenie na chodniku nieraz pochodzi z dachu. Tu wkracza prawo budowlane, które w art. 61 stanowi, że obowiązkiem właściciela lub zarządcy obiektu budowlanego jest, dochowując należytej staranności, zapewnić bezpieczne użytkowanie obiektu m.in. w razie wystąpienia takich czynników zewnętrznych, jak silne wiatry, intensywne opady atmosferyczne, mogące spowodować zagrożenie życia lub zdrowia ludzi, bezpieczeństwa mienia lub środowiska. A więc zrzucanie zwłaszcza zwisającego z dachu czy gzymsów śniegu czy sopli - czytamy w dzienniku

"Rz" zwraca uwagę, że śnieg spada też na prywatne działki, na które wchodzą ludzie, np. interesanci kancelarii prawnej czy do gabinetu dentystycznego. I choć właściciel nie jest zobowiązany do odśnieżania swej nieruchomości wewnątrz posesji, to - zdaniem części prawników - taki obowiązek wynikać może z jej przeznaczenia np. dla klientów.

"Z kolei treść konkretnej umowy najmu może decydować, czy to najemca np. pawilonu usługowego oddalonego od ulicy ma odśnieżać drogę dojścia do niego czy właściciel posesji" - napisano.

Zdaniem z kolei prof. Bartosza Rakoczego z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, nie ma legislacyjnych podstaw, by wymagać od właściciela prywatnej nieruchomości, aby ten odśnieżał ścieżki np. do gabinetu. W tym wypadku mamy lukę prawną.

Skręcisz nogę na deptaku? Winy szukaj u siebie

Jak informuje "Rzeczpospolita", nie jest też wyraźnie uregulowany obowiązek gminy do odśnieżania ścieżek spacerowych po terenach zielonych czy deptakach. W razie skręcenia nogi na takim publicznie dostępnym, ale śliskim terenie, winy będziemy musieli szukać u siebie.

Gdy już mówimy o własnej winie, to trzeba pamiętać o zasadzie z art. 362 k.c., że jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, np. wiedział, że ma śliskie buty czy pędził rowerem po oblodzonym chodniku, obowiązek jej naprawienia ulega zmniejszeniu odpowiednio do winy obu stron.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(122)
WYRÓŻNIONE
Kura
2 lata temu
Nie odsnieżysz chodnika przy własnej posesji? Kara.Wójt nie zadba o odśnieżenie drogi gminnej?Nic sie nie stało,poprostu nie wystarczyło pieniedzy po przyznaniu sobie światecznych bonusów.Polska w pigułce
JJJ
2 lata temu
Komunistyczny przepis. Ty masz dbać o chodnik bo idzie koło twojej kamienicy które de facto jest np urzędu miasta niech urząd miasta zapierdala. A nie szukanie niewolników. Co innego jest śnieg na dachu prywatnego budynku który zagraża ów przechodniom poruszającym się tymże chodnikiem. Polska z kupa komunistycznych przepisów.
Bzdury
2 lata temu
Właściciel nieruchomości odpowiada za to co jest w.granicach dzialki. Za chodniki no w pasie drogowym czy drogę odpowiada zarządca drogi. Wynika to z wielu innych praw i przepisów gdyż co do zasady nie można odpowiadać za cudzą własność czy podwórko a tak jest właśnie często z chodnikami czy drogami. Jedyny wyjątek jaki jest to wtedy gdy droga lub chodnik znajduje się na terenie w obrębie geodezyjnym działki i jest własnością właściciela budynku do którego przylega. W każdym innym przypadku odpowiada zarządca czy właściciel drogi i nie zmienia tego żadne widzimisię cwaniaków którzy chcą się wyzbyć odpowiedzialności. Potwierdzają to też wyroki sądów
NAJNOWSZE KOMENTARZE (122)
emkawika
2 lata temu
Na moim osiedlu chodniki *odsnieżono* w ten sposób, że została odsunięta wierzchnia warstwa śniegu a zostawiona cienka, pokrywająca chodnik. Dziś jest na tym ślizgawka. Paradoksalnie - nie ślizgam się na śniegu sięgającym po kostki i dlatego dziś szłam nieodśnieżonym trawnikiem i *poboczem* chodnika, na którym leżał nieodgarnięty śnieg.
zzzzzzzz
2 lata temu
zapomniano w artykule o braku obowiązku odśnieżania chodnika przy nieruchomości jeśli zostało dopuszczone platne parkowanie na chodniku
bozo
2 lata temu
Chory i archaiczny przepis.
komuna
2 lata temu
rób to i tamto. Ale jak wynajmiesz pasożytowi co celowo nie płaci to już państwo umywa rączki.
Xxx'
2 lata temu
Zarządca nieruchomości odpowiada. Jeżeli zarządcą chodnika nie chce być gmina, tylko my mamy być, to analogicznie do autostrad pora zacząć pobierać opłaty... To za co płacimy podatek od nieruchomości. Bo płacimy oddzielnie za śmiecie, wodę, ścieki, podatek dochodowy, mamy podatek od środków transportu, rolny, leśny, od sprzedaży nieruchomości, samochodów, powietrza, akcyzę na paliwo i samochody, VAT przy paliwie, samochodach. To po co nam urząd gminy, tym bardziej że z reguły wszystko robią wyodrębnione jednostki najczęściej spółki lub zakłady /np. komunalny, wodociągi etc/. Po prostu zamiast burmistrza czy wójta oraz radę wybierajmy kierowników jednostek, które realnie za coś odpowiadają.
...
Następna strona