Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|
aktualizacja

Odwilż na rynku mieszkań. Ceny spadają zarówno na rynku wtórnym, jak i u deweloperów

76
Podziel się:

Po gwałtownym spadku liczby udzielanych kredytów na mieszkania stało się to, na co klienci czekali od dawna. Ceny lokali na rynku wtórnym w końcu zaczęły spadać. To samo dotyczy się mieszkań oddawanych przez deweloperów.

Odwilż na rynku mieszkań. Ceny spadają zarówno na rynku wtórnym, jak i u deweloperów
Rynek mieszkaniowy w końcu odnotował spadek cen (WP, Mateusz Madejski)

Rosnące stopy procentoweniepewność gospodarcza powodują, że Polacy wstrzymują się z decyzją o zakupie bądź sprzedaży mieszkania. Sytuacja ta, choć z opóźnieniem, w końcu odbiła się na cenach nieruchomości. Według danych otodom.pl, opublikowanych przez serwis Bankier.pl, ceny lokali na rynkach pierwotnym i wtórnym w końcu zaczęły spadać.

Sytuacja na rynku pierwotnym

Portal podaje, że w czerwcu obniżki średnich stawek ofertowych w ujęciu miesięcznym było widać zarówno w przypadku mniejszych, jak i większych metraży. Spadki odnotowano m.in. na najdroższych rynkach: w Warszawie, Gdańsku czy Krakowie.

Zacznijmy od stolicy. Średnia cena za metr kwadratowy ukształtowała się na poziomie nieco powyżej 13,3 tys. zł. To oznacza spadek o 1,1 proc. W Krakowie cena spadła o 0,9 proc. do niecałych 12,2 tys. zł/m kw., a w Gdańsku - o 0,7 proc. do niemal 11,9 tys. zł.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Kupił 200-letni wiatrak i przerobił go na dom. Metamorfoza za 150 tys. zł

W niektórych miastach jednak analitycy odnotowali wzrosty cen nowych mieszkań. Szczególnie widoczne były w Katowicach i Szczecinie. W pierwszym mieście ceny w miesiąc średnio wzrosły o 3,3 proc. do ok. 9,3 tys. zł/m kw., a w drugim - aż o 6,4 proc. do 10,9 tys. zł.

Trzeba też podkreślić, że chociaż na niektórych rynkach ceny w czerwcu były niższe, jeżeli porównać je z tymi z maja, to jednak przy porównaniu z czerwcem 2021 r. były one wyraźnie wyższe we wszystkich największych miastach w Polsce. Największy wzrost cen zanotowano w Poznaniu - o ponad 22 proc. rok do roku.

Sytuacja na rynku wtórnym

Bankier.pl zauważa, że łatwiej o przeceny w ujęciu miesięcznym na rynku wtórnym, a w tym przypadku mamy do czynienia z pierwszymi masowymi obniżkami od blisko roku.

Najdynamiczniej ceny spadały odpowiednio w: Gdańsku, Lublinie i Katowicach. W nadmorskim mieście w czerwcu płaciło się mniej o 0,5 proc. (średnia cena 12,8 tys. zł/m kw.), w stolicy województwa lubelskiego - o 0,3 proc. (niecałe 8,5 tys. zł/m kw.), a w siedzibie władz województwa śląskiego - o 0,2 proc. (ok. 7,26 tys. zł/m kw.).

Wzrosty cen miesiąc do miesiąca widać jednak na najdroższych rynkach: Wrocławiu (drożej o 0,8 proc.), Warszawie (0,2 proc.) i Krakowie (0,1 proc.). Co ciekawe, w stolicy Polski średnia cena na rynku wtórnym była wyższa niż na pierwotnym i wynosiła nieco ponad 14 tys. zł/m kw.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(76)
WYRÓŻNIONE
głos rozsądku...
2 lata temu
Widzę że w komentarzach jak zwykle 2 obozy. Ci co już kupili i chcą żeby drożało i ci co jeszcze nie kupili i chcą żeby taniało :D Śmieszne jest to jak ktoś szybko zmienia zdanie co do prognoz w tej materii np. po zakupie mieszkania, od tego czasu już nie wylicza dlaczego to cena nie poleci na pysk teraz już wylicza jak to będzie drożało. Nikt z was specjaliści nie jest kompetentny i obiektywny żeby prognozować co się stanie, każdy kieruje się tylko i wyłącznie swoim interesem i pobożnymi życzeniami, jak będzie nie wiemy.
Stachu
2 lata temu
Jak ktoś wierzy w bajki z mchu i paproci, to Polska jest krajem atrakcyjnym, przewidywalnym prawnie, stabilnym gospodarczo i perspektywicznym, dlatego też młodzi ludzie ciągną tu z najdalszych zakątków świata, by zrealizować marzenie życia w dobrobycie. Nie groźne nam kryzysy i zapaść, bo jesteśmy samowystarczalni i to o nas zabiegają inne państwa, dlatego też czeka nas WIECZNA HOSSA na rynku nieruchomości. Czas zejść na ziemię, wyśrubowano rynek i napędzono owieczki. Teraz nadchodzi czas korekty/urealnienia cen, a wszystko wskazuje na czarny scenariusz, że będzie zjazd cenowy.
alex
2 lata temu
Gdyby nie te idiotyczne wakacje kredytowe to za 4-5 miesięcy mielibyśmy spadek na rynku wtórnym o 7-10% co najmniej. Potem dwa - trzy lata stagnacji z tendencją od dalszego spadku. Ceny wróciły by do akceptowalnych poziomów ( tzn. w relacji do zarobków do poziomu z 2015-2016 roku), Ale oczywiście nie, trzeba było ingerować w zdrowe rynkowe zachowania wakacjami.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (76)
Mario
2 lata temu
W tamtym roku ludzie nawet z niskim dochodem rzucili się na kredyty licząc na to że raty nie wzrosną teraz mieszkania zaczynają spadać a oprocentowanie rosnąć i zaraz przekroczy kredyt wartość mieszkania czy domu. Już tak było przy kredytach w frankach. Będzie tragedia.
edek
2 lata temu
Deweloper też buduje z kredytu, musi jak najszybciej sprzedać.
Wuja
2 lata temu
Wierutne bzdury!Ceny nie spadają i nie spadną.Drożeją materiały i usługi budowlane.
Edi
2 lata temu
Niestety część materiałów i wszystkiego co buduje się w gminach i wystawiony jest na przetargi nie znajduje wykonawcy .... A przedsiębiorca ludzi musi utrzymać .... Można powiedzieć że będzie nadmiar pracowników budowlanych to spowoduje z kolei obniżka cen usług druga sprawa była bańka teraz metr u mnie pod Wrocławiem nowego bloku sprzedają za 6 300 wszystko w centrum wtórny natomiast chciał 7-8tys za metr ludzie nie dostali kredytów i wszystko wzięło w łeb zatem mieszkania muszą tanieć bo inaczej ktoś je musi utrzymać przez zimę a koszty utrzymania nie sprzedanego mieszkania są bardzo drogie ...musi taniec
Takie tam
2 lata temu
Budowlanka w Polsce to spekulacja i dlatego będzie obstrukcja i to mocna , co po niektórym byznesmenom puszcza zwieracze.
...
Następna strona