Pierwszy tymczasowy sklep Shein, globalnego sprzedawcy internetowego produktów modowych, kosmetycznych oraz akcesoriów domowych, otworzył się w Warszawie. Jego drzwi będą otwarte w godzinach 10-21 w Galerii Młociny do 22 maja.
- Od początku istnienia Shein, celem marki jest sprawienie, aby każdy mógł korzystać z mody bez ograniczeń, np. finansowych. Otwarcie pierwszego w Polsce sklepu typu pop-up jest kolejnym już działaniem realizującym naszą strategię demokratyzacji mody. Jesteśmy szczęśliwi, że po raz pierwszy polscy konsumenci będą mogli zapoznać się z naszym asortymentem stacjonarnie - mówi Marion Bouchut, dyrektor komunikacji na rynek europejski Shein, cytowany w komunikacie prasowym.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wybrane produkty z oferty dostępnej w tymczasowym sklepie do kupienia będą również online w opcji QuickShip. Oznacza to, że dotrą do kupującego w ciągu czterech dni roboczych od momentu złożenia zamówienia.
Złe warunki pracy
Shein powstał w 2008 r., zatrudnia niemal 10 tys. pracowników na świecie w ponad 150 krajach. Na marce ciążą jednak zarzuty dotyczące warunków pracy.
Jak pisaliśmy na money.pl z najnowszego raportu szwajcarskiej organizacji pozarządowej Public Eye wynika, że mimo deklaracji w kwestii poprawy sytuacji zatrudnionych, w koncernie niewiele się zmieniło. Poprzednie badanie przeprowadzone w 2021 roku wykazało, że wielu pracowników zatrudnionych przez dostawców Shein w mieście Kanton w południowo-wschodnich Chinach spędzało w fabrykach prawie każdy dzień miesiąca, od świtu do późnego wieczora.
Zatrudnieni w zakładach Shein mają pracować po 12 godzin dziennie nawet siedem dni w tygodniu i to bez uwzględnienia przerw. Jedna z osób, która od dwudziestu lat pracuje na maszynach do szycia w jednym z zakładów, opowiadała, że zaczyna pracę o 8 rano, a kończy o 22.30 i bierze tylko jeden dzień wolny w miesiącu, ponieważ koszty życia nie pozwalają jej na więcej odpoczynku. Pensje pracowników Shein także niewiele się zmieniły od 2021 roku. Wahają się między 6-10 tys. juanów miesięcznie (ok. 3,3-5,5 tys. zł). Po odliczeniu nadgodzin wynagrodzenie wynosi już tylko 2,4 tys. juanów (1,3 tys. zł).