Koalicja Obywatelska wydała połowę kwoty, którą wydała partia Jarosława Kaczyńskiego.
Tyle kosztuje kampania w sieci
Co ciekawe, według raportu, Nowa Lewica emituje w Google i YouTube dwa i pół raza więcej reklam niż Prawo i Sprawiedliwość. Są to jednak reklamy, na które przeznacza się bardzo małe budżety, przede wszystkim reklamówki konkretnych kandydatów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najwięcej w pojedynczą reklamę (spot "Tusk = bezrobocie") zainwestowało Prawo i Sprawiedliwość – między 400 a 450 tys. zł. Spot ten dwa tygodnie po opublikowaniu miał 10 milionów wyświetleń.
Reklamy KW Prawo i Sprawiedliwość miały łącznie prawie 300 mln wyświetleń - informuje Fundacja Batorego.
Z raportu wynika, że najtańszy zasięg (CPM – koszt dotarcia do tysiąca odbiorców) można zbudować za pomocą banerów wyświetlanych przez Google na stronach WWW (już od nieco ponad 2 zł za tysiąc wyświetleń). Najdroższe są reklamy wideo w serwisie YouTube (od 12,95 zł do 28,5 zł za tysiąc wyświetleń).
Koalicja Obywatelska mimo znacznie mniejszego budżetu uzyskuje niższy koszt CPM niż Prawo i Sprawiedliwość (12,95 zł vs. 18,28 zł), co może świadczyć o większym spontanicznym rozprzestrzenianiu się spotów Koalicji - informuje Fundacja.
Tajna broń PiS
-Czegoś takiego jeszcze nie było. Mamy mikrotargetowanie, są na pewno elementy sztucznej inteligencji - oceniał niedawno Michał Fedorowicz, prezes Instytutu Badania Internetu i Mediów Społecznościowych.
Mikrotargetowanie reklam, to nic innego, jak kierowanie ich do konkretnych grup wyborców, ale także do konkretnych miejsc. Każdy powiat uzyskuje inny przekaz, który odpowiada specyfice właśnie danego miejsca.
Platforma Obywatelska w tej kampanii również wykorzystała już sztuczną inteligencję, ale w inny sposób. Partia opublikowała spot wyborczy, w którym zamieściła głos Mateusza Morawieckiego wygenerowany przez komputer. Nie poinformowała o tym jednak odbiorców.