Rząd przyjął projekt pod koniec zeszłego roku. Jak wyjaśnia resort sprawiedliwości, który pracował nad zmianami, dostosowuje on prawo spadkowe do faktycznych relacji rodzinnych.
"Nie będzie już potrzeby długotrwałego poszukiwania dalekich krewnych osoby zmarłej, którzy często nawet nie zdawali sobie sprawy z jej śmierci. Efektem nowych przepisów będą więc znacznie szybsze postępowania spadkowe" - oceniało Ministerstwo Sprawiedliwości.
Poszukiwania dalekich krewnych niepotrzebne
Projektowana nowelizacja miałaby objąć tzw. trzecią grupę spadkową - dziadków spadkodawcy, a także ich zstępnych, czyli potomków. "Krąg spadkobiorców zostanie w tej grupie zawężony do dziadków, rodzeństwa rodziców spadkodawcy oraz ich zstępnych" - wskazało MS.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ustawodawca chce poszerzyć krąg spadkobierców. Do dziedziczenia włączeni będą dalsi zstępni dziadków spadkodawcy, czyli tzw. cioteczne lub stryjeczne wnuki i dalsze pokolenia - jak zwraca uwagę MS - "często nieutrzymujące relacji ze spadkodawcą".
Zmiany - zdaniem resortu sprawiedliwości - "skrócą czas trwania postępowań i ograniczą potrzebę poszukiwania z urzędu przez sąd i wzywania na rozprawę dalszych krewnych spadkodawcy".
"Nie będzie już potrzeby długotrwałego poszukiwania dalekich krewnych osoby zmarłej, którzy często nawet nie zdawali sobie sprawy z jej śmierci. Efektem nowych przepisów będą więc znacznie szybsze postępowania spadkowe" - przekonuje resort sprawiedliwości.
Ponadto nowelizacja wykluczy niegodne dziedziczenia osoby, które "uporczywie uchylały się od wykonywania wobec spadkodawcy obowiązku alimentacyjnego, określonego co do wysokości orzeczeniem sądowym, ugodą zawartą przed sądem albo innym organem, albo inną umową". Może to dotyczyć także uporczywego uchylania się od wykonywania obowiązku pieczy nad spadkodawcą.
Małoletnim spadek nie przepadnie
Będą także zmiany w kwestii przyjęcia lub odrzucenia spadku. Obecnie przepisy przewidują, że spadkobiorca na złożenie takiego oświadczenia ma sześć miesięcy od dnia, w którym dowiedział się o śmierci spadkodawcy. Termin ten byłby zawieszony w sytuacji, w której złożenie takiego oświadczenia będzie wymagać zezwolenia sądu opiekuńczego.
"Pomoże to osobom małoletnim oraz ubezwłasnowolnionym. Należny im spadek nie będzie im przepadał z powodu niedopilnowania formalności. Wymagane oświadczenie mogą złożyć w ich imieniu opiekunowie" - przekonuje MS.
Według harmonogramu zamieszczonego na stronach Sejmu pierwsze czytanie tego projektu ma się odbyć w środę po południu.