Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Przemysław Ciszak
Przemysław Ciszak
|

Opiekunki pracujące w Niemczech. "Jestem wykończona psychicznie. Miałam się wynieść w 20 minut"

1008
Podziel się:

- Krzyki, wyzwiska, oskarżenia. Ukryto przede mną stan podopiecznej. Kiedy zwróciłam się o pomoc do agencji, kazano mi się spakować i w 20 minut opuścić rodzinę, inaczej wezwą policję. Nocą wróciłam do Polski - mówi money.pl pani Dorota, która od 7 lat pracuje za granicą jako opiekunka osób starszych.

Opiekunki pracujące w Niemczech. "Jestem wykończona psychicznie. Miałam się wynieść w 20 minut"
Piotr Kamionka/REPORTER (East News, Piotr Kamionka/REPORTER)

- To był koszmar. Nie życzę nikomu, takiego przeżycia - mówi w rozmowie z money.pl pani Dorota, która od lat pracuje za granicą jako opiekunka osób starszych. W Niemczech pracuje od ponad roku, to było jej piąte zlecenie.

Trafiła do Ebersberg w Bawarii. Miała pomagać przy opiece nad starszą panią z demencją. Umowę podpisała za pośrednictwem dużej polskiej firmy pośredniczącej w zatrudnieniu. - Powinna mnie uczulić rozmowa ze zmienniczką - mówi. 

Połączenie było bardzo słabej jakości. Jak przekonuje nasza rozmówczyni, rozmowa była celowo zagłuszana. W efekcie pani Dorota zdecydowała się pojechać na drugi koniec Niemiec. - Zależało mi na pracy - wyjaśnia.

Zobacz także: Praca sezonowa w Polsce. Tyle można zarobić

Na miejscu okazało się, że warunki pracy są zupełnie inne niż te, które przedstawiła firma. - Zatajono przede mną stan podopiecznej. Agresja, krzyki, wyzwiska, oskarżenia. Starsza pani uspokajała się tylko, kiedy przyjeżdżał jej syn - relacjonuje. - Poprosiłam o pomoc koordynatora, chciałam zmienić dom. Odpowiedziano mi krzykiem. Kierownik kazał mi się w 20 minut wynieść i opuścić rodzinę. Straszył policją i sądem - dodaje.

- Zostałam sama, późnym wieczorem, bez dachu nad głową, z walizką w ręku. Poprosiłam o pomoc konsulat. Odpowiedzieli bardzo szybko. Szczęśliwie sąsiad jeszcze tego samego dnia wracał od córki z Monachium do Polski i przyjechał po mnie i zabrał do domu. Jestem wykończona psychicznie i zbulwersowana postawą tych ludzi za biurkami. Żerują na naszej ciężkiej pracy i dla pieniądza zrobią wszystko - żali się pani Dorota.

Z firmą umowę rozwiązała. Jak mówi, udało się za porozumieniem stron i nie poniesie konsekwencji jej zerwania. Jak podkreśla, jest twardą osobą, bo taką trzeba być, aby sprostać w tej pracy, ale łzy cisną jej się do oczu. Mimo tego już kolejnego dnia zawarła nową umową z inną firmą i wróci do Niemiec. Teraz jednak bliżej granicy z Polską.

- W ramach doradztwa w punkcie konsultacyjnym OPZZ spotykam się z licznymi sytuacjami wykorzystywania swojej przewagi przez firmy delegujące opiekunki i opiekunów osób starszych do Niemiec. Z opiekunkami są zawierane umowy zlecenia, często zawierające dużą liczbę niekorzystnych dla nich zapisów - mówi money.pl Magdalena Kossakowska, radca prawny z OPZZ.

"Komandoski" do wszystkiego

- Jesteśmy takimi "komandoskami". Nie poddajemy się, tylko przemy naprzód. Szkoda, że nasza praca nie jest należycie szanowana i chroniona. Podobnych historii, jak moja, jest znacznie więcej - dodaje pani Dorota.

Potwierdzają to liczne wpisy na facebookowym profilu "Opiekunki Osób Starszych". "Nie raz śpi się w suterenie. W domach często taki brud, że aby egzystować, często zawijałam rękawy i cały tydzień szorowałam brudy" - pisze Irena.

Inna przyznaje, że wróciła do pracy w Polsce. Zatrudniła się w domu pomocy społecznej. "Sprzątaniem zajmuje się sprzątaczka, gotowaniem kucharka, a praniem i prasowaniem pralnia. Nawet najbardziej pazerny pracodawca nie zgodziłby się na to, żeby opiekunowie robili toalety, sprzątali, prali i prasowali i jednocześnie gotowali" - pisze.

Tak jednak często wygląda praca opiekunki za granicą. - Taktują nas jak powietrze. Ale kiedy trzeba posprzątać, ugotować, przewinąć, wnieść pranie na strych, to nagle wszędzie ma być nas pełno. Traktowane jesteśmy jak pomoc domowa, a nie opiekunka do seniora - podkreśla pani Katarzyna z Katowic, która od 5 lat jeździ do Berlina do pracy.

Pani Dorota z kolei wspomina inne zlecenie, kiedy trafiła do rodziny albańskiej mieszkającej w Niemczech. - To był koszmar. Zięć podopiecznej grzebał mi po rzeczach, wchodził do pokoju, sprawdzał, czy czegoś nie ukradłam. Miesiąc wytrzymałam - relacjonuje.

- Znaczną część osób, którym doradzamy, stanowią kobiety w wieku okołoemerytalnym, chcące sobie dorobić. Wyjeżdżają do obcego kraju, zgadzając się na określoną liczbę godzin zapisanych w umowie, a na miejscu zmuszane są do pracy ponad siły, po wiele godzin, w gotowości przez całą dobę. Osoby te spotykają się z różnymi nieprzyjemnymi sytuacjami. Zdarza się na przykład, że jadą do jednego podopiecznego, a wymaga się od nich, by opiekowały się dwoma, bądź w opisie podopieczny miał być samodzielny, a okazuje się, że jest w stanie leżącym lub wręcz agonalnym. Spotkałam się z przypadkami, gdy firmy wymagały od opiekunki pracy ponad ich kompetencje - pielęgniarskiej, bądź wręcz takiej jak w hospicjum - podkreśla Magdalena Kossakowska.

W przypadku, gdy po przybyciu do Niemiec opiekunki stwierdzają, że warunki zawarte w umowie, a realia świadczenia ich usług są zupełnie inne, wówczas podejmują działania mające na celu szybki powrót do Polski. - Spotkałam się z wieloma przypadkami, gdy firmy nie odpowiadały przez dłuższy czas na telefony czy maile opiekunek przebywających w Niemczech, nie ułatwiając im zakończenia takiego zlecenia - dodaje przedstawicielka OPZZ.

Co czwarta opiekunka czuje się zagrożenia

W lipcu i sierpniu bieżącego roku Związek Zawodowy Związkowa Alternatywa przeprowadził badanie dotyczące sytuacji polskich pracowników opieki w Niemczech. Przebadaliśmy 178 opiekunów i opiekunek, którym zadaliśmy szereg pytań dotyczących warunków ich pracy.

Około 62 proc. osób zawierało umowę z polską agencją, 22 proc. z niemiecką agencją, a tylko 12 proc. porozumiało się bezpośrednio z rodziną niemiecką.

Przeważająca większość, bo aż 81 proc., zadeklarowała, że realny czas pracy nie odpowiada czasowi pracy wpisanemu w umowie. Blisko 3/4 przyznało, że pracuje ponad 40 godzin w tygodniu, a 85 proc., że nie ma wolnych weekendów i świąt.

Co ciekawe, zdecydowana większość osób pozytywnie ocenia relacje z osobami, którymi się zajmują i z ich rodzinami. Krytyczne opinie przeważają natomiast przy ocenie relacji z agencjami, które je zatrudniają.

Co czwarta opiekunka przyznała, że miała poczucie zagrożenia podczas pracy w Niemczech, a 24 proc. spotkało się z przejawami dyskryminacji - wynika z badań Związkowej Alternatywy.

Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych uruchomiło punkt konsultacyjny dla opiekunów i opiekunek osób starszych delegowanych do pracy do Niemiec w dniu 15 kwietnia 2019 r. Biuro powstało w ramach realizacji projektu współfinansowanego przez Komisję Europejską. Projekt koordynuje niemiecki związek zawodowy DGB.

- Do naszego punktu konsultacyjnego w ciągu miesiąca zgłasza się około 10 osób. Czasami telefonów od opiekunek jest jednak dużo więcej. Pośredniczymy między opiekunkami/opiekunami a firmami. Część spraw jest dość skomplikowana. W niektórych mieliśmy trudności, by nawiązać kontakt z firmami, gdyż w ogóle brak było jakiejkolwiek reakcji z ich strony. Dużo spraw zakończyło się jednak dla opiekunek pomyślnie, udało się zawrzeć ugody lub wyjaśnić zaistniały spór - zapewnia Kossakowska.

Praca za grosze

Jak dodaje Pani Dorota, oferowane przez pośredników pieniądze nie są zawrotne. - Większość stawki zabiera firma. Za 5 tygodni pracy zarobiłam ledwie 1200 euro - mówi.

Podobne historie opowiadały nam i inne opiekunki, które zgłosiły się do naszej redakcji.

"Pracowałam w firmie, która od klienta brała 2400 euro, a ja dostawałam 900, 1000 euro, a w drodze łaski 20 euro dodatkowo za pracę w święta" - napisała do money.pl Nina.

Jak wynika z badań Związkowej Alternatywy, średnie zarobki netto wśród badanych wynoszą 1530 euro (nieco ponad 7 tys. zł). 72 proc. badanych zadeklarowało, że jest niezadowolonych z zarobków, a przeciętne oczekiwane wynagrodzenie to 2030 euro na rękę (ponad 9200 zł).

Jesteś lub byłaś/byłeś opiekunem za granicą? Też czujesz się niesprawiedliwie potraktowany/potraktowana przez pośrednika - skontaktuj się z nami przez dziejesie.wp.pl.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(1008)
WYRÓŻNIONE
Obiektywny
3 lata temu
Całe zło tkwi w Polskich Agencjach Pośrednictwa. Nikt tak nie oszuka Polaka za granicą jak Polak. Moja żona zrobiła w Polsce ten europejski kurs opiekunek i myślała o pracy opiekunki. Jako że ja pracowałem w Niemczech postanowiła też poszukać pracy w opiece. Złożyła cv do domu opieki i po pół miesiąca oczekiwania dostała stała pracę jako opiekunka mimo że j. niemiecki znała jedynie z liceum. Po roku pracy otrzymala propozycje nauki w niemieckiej szkole na zasadzie dualu tz. uczyła się i pracowała mając normalna pesje. W pierwszym roku 1.600 w drugim 1. 800 a w trzeci roku nauki 2.100euro. Teraz nadal pracuje w opiece jako WBL ma stałą pesje 3.300 i nadal się uczy na PDL. tz. na szefową tego domu opieki. Jak z tego widać można pracować w opiece w Niemczech 168 godz. miesięcznie za godziwą pesje ale warunek jest jeden. Zero polskich pośredników bo to są złodzieje
Wojca
3 lata temu
Szanowni Państwo, Sam borykam się z problemem opieki nad starszymi rodzicami. Problem dodatkowy to że jest ich dwoje. Na szczęście udało mi się znaleźć osoby do opieki . Zarówno z Polski jak i Ukrainy. Aby zgłębić problem związany z obowiązkami jakimi musiałbym obarczyć moje opiekunki, sam, przez ponad miesiąc opiekowałem się mamą i tatą. To pomogło mi zrozumieć przed jakimi wyzwaniami Je postawię. Było ciężko, wiele razy miałem dość, chciałem uciec jak najdalej ale udało się. Teraz wiem że nie zawsze jest sie w stanie działać w takim stersie. Mam dwie Panie na zmiany - sam również biorę czynny udział w opiece, wydaje się że to dobre rozwiązanie dla nich i dla mnie. One maja czas na regenerację a ja na obserwację rodziców. Polecam. Jedyny problem - to niestety jest kosztowne. Ale ułatwia życie. Praca opiekunek jest bardzo ciężka, warta dużych pieniędzy - sznuję ich wysiłki - może trzeba zacząć myśleć jak zorganizować pomoc Państwa tak by rodziny i opiekunowie mieli wsparcie ? Nie czas myśleć o tym jak na nich zarobić tylko jak pomóc tak,aby wszyscy godnie mogli się zachowywać. Godnie zarabiać, godnie żyć. Pozdrawiam
ZK590
3 lata temu
czy w Polsce nie ma zapotrzebowania na opiekunki dla osób starszych? Niemców stać aby z wyboru zamieszkać w domu spokojnej starości lub wynająć opiekunką. W Polsce nie ma wyboru na jakikolwiek wybór.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (1008)
Kolorymarzen
10 miesięcy temu
Po co godzisz sie na takie warunki.Jak nie bedziesz sie szanowac to nikt cie nie uszanuje.Agencje wykorzystuja biede w krzju i lapia te ktore potrzebuja pieniedzy. Nie godz sie na pogardliwa stawke i wykorzystywanie.Wtedy agencje same beda to zmienialy chcac zarobic.Pracujesz tam 10 godzin dziennie i wiecej. Nie ma wsparcia od rzadu bo agencje ktore oszukuja pracownikow winny byc zamykane i winno im sie zabierac mozliwosc takiej dzialalnosci na lata.
Walerka
10 miesięcy temu
Www
adk- nadal
11 miesięcy temu
najlepsza byla praca na czarno. , gdyz ci Niemcy bardzo mnie cenili , traktowali, jak rodzine , ale najchętniej by chcieli, zeby od nich nie wyjezdzac . Na wsiach Niemcy bardziej cenia sąsiadów, niz rodzine. . Bylam takze przez jeden dzien aktorka, Caly dzien nas filmowala telewizja NRW - mnie i pania starszą . Nie dostalam za to pieniedzy , chciaz na moj adres polski przyszla plyta CD z kilkoma minutami . Reszta, to byla wlasnosc NRW . Dzieki pracy w Niemczech moja rodzina przezyla ciezkie czasy, gdy nie mielismy na chleb , na oplaty , gdy meza zaklad splajtowal ... gdy jeszcze w Polsce nie bylo zasilku na dzieci - pracowalam od roku 2009 . 500 plus zmienilo sytuacje rodzin wielodzietnych , bo matka takiej rodziny, nie powinna zostawiac swojego gniazda. Takie osoby, jak ja, byly bardzo cenione w Niemczech, bo taka matka jest na pewna pracowita i na pewno uczuciowa.
adk
11 miesięcy temu
Niemcy maja polskie opeikunki czesto z dyplomem mgr inzynierow i z innymi dyplomami. To dodaję do mojego poprzedniego wpisu . Niemieckie opiekunki maja niska pozycje spoleczna w spoleczenstwie , osoby madrzejsze idą do innych zawodow
adk
11 miesięcy temu
koniecznie trzeba sie pytac o czas wolny w ciagu dnia. Niemcy , gdy muszą , potrafia zorganizowac opieke , w tym czasie. Niektore firmy posredniczace otwarcie mowia, ze musi byc czas wolny , inne nie. Bez czasu wolnego mozna zwariowac . Osoby starsze wyciagaja energię , trzeba sie na troche odizolowac . Przed wyjazdem opiekunka powinna sie spytac, czy noce są przespane.. , bo to juz inna praca, jest to mordęga. Za nocki, Niemcy mi doplacali , ale powinnam byla uciekac , jak najszybciej z pracy , gdy osoba starsza niemiecka budzi sie w nocy firmy powinny odprowadzac skladki niemieckie, opiekunka powinna miec emeryture niemiewcka. Do tego Kindergeld - ja mialam czwórke dzieci , na ktore Niemcy nie placili . Nie było mi zle, ale bylo obco. , samotnie, .. tesknilam za dziecmi, a one za mną. nie bylam zle traktowana , na poczatku niemcy sie dziwili ze ktos taki do nich przyjezdza. Nawet byli podejrzliwi, ogladali moje buty, moja torebke .. Te rzeczy byly kupione w szmateksie , torba w polskim sklepie sportowym , ale cos tam na niej pisalo. Duzo opeikujnek polskich jest za mądrych na te pracę. Niemcy maja opeikunki czesto z dyplomem mgr inzynierow i z innymi dyplomami. Lagodnosc Polek bardzo pasuje do tego zawodu. Dwie Niemki byly glupio zazdrosne - to bylo najgorsze. Trzeba uciekac z takich domów
...
Następna strona

© 2025 WIRTUALNA POLSKA MEDIA S.A.

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.