Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
MLG
|
aktualizacja

Orban blisko Pekinu. Podpisano aż 18 umów

8
Podziel się:

Rząd Węgier podpisał 18 umów dwustronnych z Chinami. Najważniejsze z nich dotyczą projektów infrastrukturalnych, w które częściowo zaangażowana jest również Serbia – poinformował minister spraw zagranicznych Węgier Peter Szijjarto.

Orban blisko Pekinu. Podpisano aż 18 umów
Przywódca Chin Xi Jinping w podróży po Europie spotkał się z premierem Węgier Viktorem Orbanem. (East News, Xie Huanchi)

Węgry bliżej Chin. Oto efekty

Szef węgierskiej dyplomacji podkreślił, że oba państwa opracowały wspólną listę projektów w ramach chińskiej inicjatywy Pasa i Szlaku (BRI), Węgry są obecnie jedynym krajem Unii Europejskiej, który w niej uczestniczy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Putin z wizytą w Chinach. "Nie jest to, sojusz prawdziwy"

Wśród wspólnych projektów, które Węgrzy będą realizować z Chińczykami, Szijjarto wymienił m.in. budowę szybkiej kolei łączącej lotnisko w Budapeszcie z centrum miasta, a także linię kolejową V0, która umożliwi transportowi towarowemu ominięcie węgierskie stolicy.

W część wspólnych projektów będzie też zaangażowana Serbia, gdzie Xi przebywał z wizytą bezpośrednio przed przylotem na Węgry. Chodzi o budowę "najnowocześniejszego, największego, najbezpieczniejszego i najszybszego w Europie przejścia granicznego między Węgrami a Serbią", a także konstrukcję ropociągu, który połączy oba europejskie kraje.

W czwartek premier Węgier Viktor Orban poinformował na wspólnej konferencji z Xi Jinpingiem, że oba państwa rozszerzą współpracę w zakresie energii jądrowej. Szef węgierskiego rządu poparł również chiński plan pokojowy w kwestii rosyjskiej inwazji na Ukrainę, który zakłada m.in. zaprzestania działań wojennych, negocjacje i zniesienie sankcji.

Orban nie określił jednak, co dokładnie obejmie współpraca jądrowa. Przed wizytą Xi węgierskie media donosiły, że Chińczycy mogą zaangażować się w przyszłości w rozbudowę elektrowni jądrowej w Paksu w środkowych Węgrzech, którą realizuje rosyjski Rosatom.

Chiny walczą o swoje interesy

Chiny mają nadzieję, że w czasie rozpoczynającej się 1 lipca półrocznej prezydencji w UE Węgry będą lobbować na rzecz współpracy z Pekinem.

Rząd Orbana konsekwentnie sprzeciwia się działaniom Unii Europejskiej, które utrudniłyby współpracę gospodarczą między Europą a Chinami. Chodzi przede wszystkim o sektor samochodów elektrycznych, w którego rozwój na Węgrzech Pekin zainwestował w ostatnich latach wiele miliardów dolarów.

Przywódca Chin przebywa na Węgrzech do piątku. Wcześniej odwiedził Francję i Serbię.

Ostatni raz Xi był na Węgrzech w 2009 roku, jeszcze przed objęciem kierowniczej roli w Chińskiej Republice Ludowej. W tym roku oba kraje obchodzę 75. rocznicę nawiązania stosunków dyplomatycznych.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(8)
WYRÓŻNIONE
Rumianek
8 miesięcy temu
Orban gra na trzech fortepianach: Trump, Xi i Putin. Nasze przydupasy stawiają tylko na upadające Niemcy. Brawo, Pane Orbane.
miendos
8 miesięcy temu
Niemcy go za to zaoraja............Bo myslaly, ze Chiny beda mialy dojscie do Europy tylko dzieki nim. Po raz kolejny brawo p. Orban. Zasluguje, zeby zostac przewodniczacym RE.
Prezydent2025
8 miesięcy temu
Po wejściu Bułgarii i Rumunii do Schengen pozycją Węgiel przesunęła się mocno w kierunku Centrum Europy. Kto zna sieć autostrad na Węgrzech wie o czym mówię. Orban prowadzi ryzykowną grę ale kto nie ryzykuje ten nie pije szampana.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (8)
No no
8 miesięcy temu
Co się stało z moim wpisem chwalącym Orbana ?
Kolbi
8 miesięcy temu
Kolaboranci od pokoleń, mają to w DNA
Tgg
8 miesięcy temu
Uczcie się polityki zagranicznej !
Tgg
8 miesięcy temu
To jest gość i gospodarz ! Tak się robi interesy! Uczcie się miernoty z Polski. Was to tylko na taczkach wywieźć z sejmu, bo wszystko tylko wyprzedać !
Rumianek
8 miesięcy temu
Orban gra na trzech fortepianach: Trump, Xi i Putin. Nasze przydupasy stawiają tylko na upadające Niemcy. Brawo, Pane Orbane.