Kazachstan to ważny gracz na rynku ropy i gazu. Kraj ma drugie po Rosji największe złoża gazu i ropy wśród państw byłego ZSRR. Nic dziwnego, że coraz więcej państw jest zainteresowanych m.in. dostawami ropy z tego kraju. W ostatnim czasie na taki krok zdecydowała się m.in. Austria, która niemal całkowicie zastąpiła rosyjską ropę dostawami m.in. z Kazachstanu.
PKN Orlen zdecydował się na rozmowy kazachskim koncernem o potencjalnej współpracy. "KazMunayGas to jedna z największych firm naftowych w regionie Morza Kaspijskiego. Spotkanie z nowym prezesem koncernu było okazją do omówienia potencjalnych płaszczyzn współpracy i budowy dobrych, partnerskich relacji" – napisał na Twitterze Obajtek.
KazMunayGas to lider w Kazachstanie
Kazachstan zyskuje na obecnej sytuacji – w związku z wojną w Ukrainie i sankcjami wprowadzonymi na Rosję. Kraj zapowiedział m.in. znaczny wzrost produkcji ropy naftowej. W przyszłym roku zamierza uruchomić wydobycie z gigantycznego złoża Tengiz i podnieść produkcję surowca z obecnych 87,5 mln ton rocznie do nawet 93 mln ton – poinformował "The Economic Times".
Z kolei KazMunayGas jest spółką naftowo-gazową, która jest krajowym liderem.
Odpowiada m.in. za 25 proc. krajowej produkcji ropy naftowej i gazu oraz za 15 proc. gazu ziemnego i towarzyszącego. Rurociągami należącymi do firmy transportowane jest 56 proc. ropy naftowej w Kazachstanie. Udział ropy naftowej rafinowanej przez kazachstańskie rafinerie wynosi 81 proc.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Działalność KazMunayGas obejmuje cały cykl produkcyjny począwszy od poszukiwania i wydobycia węglowodorów po transport, rafinację i świadczenie usług serwisowych.
W ubiegłym roku wydobyła ponad 21 tys. tys. ton ropy naftowej oraz ponad 8 mln metrów sześciennych gazu.
Udziałowcami firmy są Spółka Akcyjna Fundusz Państwowego Bogactwa "Samruk Kazyna" (90,42 proc.) oraz Bank Narodowy Republiki Kazachstanu (9,58 proc.). Kazachska spółka zatrudnia ponad 47 tys. pracowników.