Inflacja w Polsce w grudniu 2022 roku wyniosła 16,6 proc. w ujęciu rok do roku. Główny Urząd Statystyczny przekazał, że wzrost cen paliw spadł o 1,6 proc. Sprawdziliśmy, jak przedstawiała się sytuacja u naszych sąsiadów.
W Czechach ceny paliw spadły o 10 proc. w relacji miesiąc do miesiąca. Benzina Orlen na terenie Czech ma 421 stacji. Jest też znaczącym dostawcą paliw dla naszego sąsiada.
Na Węgrzech natomiast cena energii elektrycznej, gazu i innych paliw obniżyła się o 6,0 proc. W Polsce, przypomnijmy, spadek wyniósł zaledwie 1,6 proc., a wpływ na to miały ceny dyktowane przez koncern Daniela Obajtka.
Spadek inflacji w Polsce
Jak czytamy w komentarzu Piotra Bielskiego i Grzegorza Ogonka, jednym z głównych źródeł spadku inflacji było wyhamowanie cen energii, napędzane głównie przez tańszy opał (-10,8 proc. m/m). Ceny opału odjęły od stopy inflacji w grudniu ok. 0,5 pp (w listopadzie 0,8 pp).
Analitycy Santander Banku Polskiego zwrócili uwagę w swojej analizie na ceny paliw i odnieśli się do zarzutów, jakoby Orlen faktycznie zawyżał ceny, co spowodowało osłabienie spadku inflacji.
"Ceny paliw spadły w grudniu o 1,6 proc. m/m, co również pomogło obniżyć inflację, a warto pamiętać, że ich obniżka mogłaby być jeszcze większa, gdyby Orlen nie utrzymał cen na sztucznie zawyżonym poziomie, w celu uniknięcia skokowej podwyżki cen w styczniu po wejściu w życie wyższej stawki podatku VAT" - czytamy w komentarzu Piotra Bielskiego i Grzegorza Ogonka.
O komentarz w sprawie poprosiliśmy spółkę. "PKN ORLEN w swoich decyzjach i działaniach zawsze kieruje się obowiązującymi regulacjami prawnymi, a także dbałością o interes klientów i stabilność rynku paliw. Dlatego współpracujemy ze wszystkimi organami, w tym Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów, w ramach właściwych kompetencji takich organów oraz obowiązujących przepisów prawa. Natomiast nie odnosimy się do opinii osób czy instytucji, które w żaden sposób nie są umocowane prawnie do oceny zachowań czy działań na rynku paliw", przekazano nam w stanowisku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pomogła sytuacja rynkowa
Jak wynika z analizy Agnieszki Zielińskiej z money.pl, wysokim cenom paliw na stacjach Orlen na koniec 2022 roku sprzyjała sytuacja rynkowa. Ostatecznie tak kreowane ceny miały wpływ na odczyt inflacji za grudzień 2022 roku.
Eksperci, którym zadano pytanie, czy Orlen zawyżał stawki paliw, uchylają się od jednoznacznych odpowiedzi. – Nawet jeżeli do tego doszło, będzie to trudno udowodnić. Rządzącym w roku wyborczym sprzyja dodatkowo szczęście, bo pomaga im sytuacja rynkowa, a nawet pogoda – mówi money.pl jeden ze współpracujących z płockim koncernem analityków, który chce zachować anonimowość.
– Mówi się, że koncern oszukiwał kierowców od dawna. Moim zdaniem doszło do tego raczej w ostatnich miesiącach roku – twierdzi nasz rozmówca i dodaje, że w ostatnim czasie sytuacja na rynku paliw mocno się skomplikowała. Ceny oleju napędowego już dawno oderwały się od cen ropy naftowej. – Rynek się rozregulował, wiele osób nie chce tego przyjąć do wiadomości i atakuje Orlen np. za wzrost cen diesla. Trudno jednak koncernowi paliwowemu sprzedawać paliwo taniej niż wskazywałyby na to ceny hurtowe w Europie – podkreśla.
Orlen wyjaśnia
Jak przekazało nam biuro prasowe PKN Orlen, koncern "konsekwentnie podejmuje działania, by ceny paliw w Polsce były jednymi z najniższych w Unii Europejskiej i to nam się udaje".
"Od wielu miesięcy zapewniamy też stabilność dostaw paliw dla polskich kierowców, mimo trwającej wojny i niespotykanego od dekad kryzysu na rynku energetycznym na świecie" - podano w komentarzu dla naszej redakcji.
"To, że ceny paliw z dniem 1 stycznia na stacjach Orlenu nie uległy zmianie, mimo wzrostu VAT-u i akcyzy, jest zgodne z polityką PKN Orlenu polegającą na tym by, na ile jest to możliwe, unikać szoków cenowych, w tym w szczególności uderzających w konsumentów. Należy przypomnieć, że PKN Orlen nie przekładał w całości na klientów wzrostu cen paliw, spowodowanego wybuchem wojny w Ukrainie (zarówno wynikających z notowań surowców, jak i niekorzystnego dla złotówki kursu walut) i tym samym ograniczał dynamiczne wzrosty cen spowodowane tymi czynnikami" - przekazano.
Biuro prasowe dodało, że powrót 1 stycznia 2023 roku stawki VAT do 23 proc. oraz wzrost stawki akcyzy Orlen przełożył na swoje ceny hurtowe, aby tak gwałtowna zmiana cen detalicznych nie uderzyła z dnia na dzień w klientów. "W interesie bezpieczeństwa energetycznego kraju i stabilności zaopatrzenia rynku jest unikanie gwałtownych zmian cen na stacjach paliw, gdyż takie zmiany doprowadzają do nieracjonalnego zachowania konsumentów, a tym samym destabilizują bilans produkcyjno-sprzedażowy i logistykę", przekazano redakcji money.pl.
Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.