– Minister Tchórzewski zadeklarował, że blok w Ostrołęce będzie ostatnim polskim blokiem węglowym – wskazał Kurtyka w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną". Chociaż stwierdził, ze jest "to deklaracja członka rządu", to jednak nie odpowiedział wprost na pytanie, czy rzeczywiście Ostrołęka C powstanie.
– To pytanie mniej skierowane do rządu, a bardziej do podmiotów, które – jak powiedziałem – istotnie rewidują swoje strategie. Na przykład Tauron kilka miesięcy temu ogłosił konieczność znacznego zwiększenia inwestycji w odnawialne źródła energii – powiedział minister klimatu. Dodał też, że ostatni blok węglowy powstanie, jeżeli zdecydują się na to inwestorzy.
Zdaniem Kurtyki, priorytetem w polityce energetycznej będzie skupienie się na odnawialnych źródłach energii.
– Udział węgla będzie malał w polskim miksie energetycznym. Dzisiaj musimy dokonać zmian w całości systemu elektroenergetycznego. Bezpieczeństwo jego funkcjonowania będzie gwarantował w najbliższych latach rynek mocy. W miarę rozwoju OZE oba systemy będą musiały synchronizowane. Neutralność klimatyczna, którą Europa chciałaby osiągnąć do 2050 roku, wyznacza czas, w którym wiele aspektów będzie musiało być połączonych – podsumował polityk.
Ostrołęka C, według deklaracji byłego ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego, będzie ostatnim blokiem węglowym, który powstanie w Polsce. W negocjacje dotyczące jego powstania zaangażowała się państwowa spółka PGE. Grupa jednak odstąpiła od rozmów. Tłumaczyła to zmianą strategii i chęcią zaangażowania się we własne projekty inwestycyjne oraz strategiczne. Natomiast Ostrołęka C jest wspólnym projektem Energi i Enei.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl