Ukraińcy, jak poinformowano, otrzymują pisma, których nadawca podszywa się pod Urząd do Spraw Cudzoziemców. "Wzywają one obywateli Ukrainy do odbycia służby wojskowej, grożąc odpowiedzialnością prawną i ekstradycją" - pisze USC, podkreślając, że nie jest autorem listów.
Urząd opublikował skan takiego pisma. W nagłówku widnieje, że to "ponowne wezwanie się do stawienia na wezwanie do służby wojskowej".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Treść fałszywego wezwania Ukraińców
"Zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa Ukrainy, w szczególności ustawą o służbie wojskowej oraz w związku z trwającą mobilizacyjną, mając na uwadze, że jest Pan obywatelem Ukrainy, zwracamy się z uprzedzeniem, że w dniach 17-31 grudnia 2024 r. planujemy przeprowadzić wizytę w Państwa miejscu zamieszkania" - napisano w liście.
Celem tej wizyty jest doprowadzenie Pana do punktu mobilizacyjnego, w związku z obowiązkiem służby wojskowej w Siłach Zbrojnych Ukrainy" - czytamy dalej w fałszywym piśmie.
I dalej: "Zgodnie z ukraińskimi przepisami, osoby powołane do służby wojskowej są zobowiązane do natychmiastowego stawienia się na wezwanie. Oczekujemy, że podejmie Pan wszelkie niezbędne kroki w celu wykonania obowiązku".
Pod koniec fałszywego pisma jest informacja o rzekomych konsekwencjach. Mianowicie, że jeśli obywatel Ukrainy nie stawi się dobrowolnie na wezwanie, skutkować to może m.in. nakazem aresztowania.
"Przypominamy, że osoby, które uchylają się od służby wojskowej, mogą podlegać konsekwencjom prawno-karnym, w tym ekstradycji na rzecz Ukrainy" - stwierdzono w fałszywym wezwaniu.