W czwartek Sejm zajmuje się projektem ustawy dopuszczającej handel w dwie niedziele w miesiącu. Zdaniem posłów Polski 2050, autorów projektu, zakaz handlu w niedzielę nie przyczynił się do wsparcia lokalnych sklepów w konkurencji z sieciami handlowymi, był też pretekstem do nadużyć.
Posłowie PiS przekonywali na konferencji prasowej, że Polacy przyzwyczaili się już do tego, że niedziele są do odpoczynku, a nie do pracy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Jak widać, komuś to przeszkadzało. Mówiąc komuś, mam na myśli grupę posłów Polski 2050, bo wniesiono projekt poselski, który w sposób drastyczny narusza balans, jaki udało się wypracować ustawą o ograniczeniu handlu w niedzielę - ocenił poseł PiS Jan Mosiński.
Zakaz handlu w niedziele. Związkowcy nie chcą zmian
Mosiński zaznaczył, że projekt Polski 2050 jest zły, a w jego odczuciu również niekonstytucyjny oraz naruszający nie tylko relacje między pracownikami handlu a kupującymi, ale również zasady "work life balance". Chodzi o równoważenie czasu między pracą a wypoczynkiem. Dodał, że w 2018 r. po trudnych rozmowach i dialogu społecznym, udało się przyjąć ustawę, która handel w niedzielę ograniczała, ale nie likwidowała.
Zmiany w zakazie handlu. Ważny komunikat biskupów
Poseł PiS Stanisław Szwed przytoczył wyniki sondażu, zgodnie z którym blisko 67 proc. Polaków uważa, że obowiązujące przepisy, dotyczące zakazu handlu w niedzielę są dobrym rozwiązaniem. Przekonywał, że wypracowany kompromis, który dziś obowiązuje jest dobry.
Obecny na konferencji Alfred Bujara z "S", mówił, że procedowany projekt ustawy to "wielka ściema". - To jest ustawa, która jest szyta grubymi nićmi - uznał związkowiec.
Bujara dodał, że projekt wprowadza w błąd pracowników handlu.
Nie ma w polskim prawie czegoś takiego jak podwójne wynagrodzenie. Pracownicy stracą połowę niedziel w roku, a w zamian nie dostaną prawie nic. To jest prawda, którą trzeba obnażyć, bo my tu jesteśmy w imieniu tych milionów ludzi, kobiet, którzy dzisiaj nie wyobrażają sobie, że ktoś im zabiera prawo do wolnej niedzieli - grzmiał Bujara.
Wyjątek od zakazu handlu. Sąd Najwyższy wydał wyrok
"Wielka ściema'
Dodał, że w projekcie jest również zapis, zgodnie z którym pracodawcy, którzy chcieliby zatrudnić pracowników w niedzielę, nie będą mogli dać im nadgodzin. Pytał w związku z tym, komu ustawa ma się przysłużyć. - To wielka ściema, to oszukanie pracowników handlu, którzy na tym stracą. Jesteśmy przeciwni tym rozwiązaniom i będziemy protestować przeciwko takim decyzjom, gdyby miały w handlu nadejść - zapowiedział Bujara.
Projekt nowelizacji ustawy zakazującej handlu w niedziele przewiduje dwie niedziele handlowe w miesiącu. Za pracę w niedzielę przysługiwałoby podwójne wynagrodzenie, a pracodawca miałby obowiązek wyznaczyć pracownikowi dzień wolny 6 dni przed albo 6 dni po dniu pracy w niedzielę.