Cukier to substancja, która pozornie nas "uszczęśliwia". Często słodycze traktujemy jako nagrodę i obdarowujemy nimi dzieci. Nie wyobrażamy sobie urodzin naszego malucha bez czekoladowego tortu czy np. nadchodzącego święta Dnia Dziecka bez batoników i cukierków.
Czasem nie zdajemy sobie jednak sprawy, że te "niewinne" słodycze mogą być dla dzieci bardzo szkodliwe. Sprawdziłam, ile cukru i kalorii zawierają poszczególne grupy produktów, które chętnie dajemy najmłodszym. Producenci w dalszym ciągu garściami sypią cukier do rarytasów.
1. DESERY JOGURTOWE
Jednym ze słodkich produktów, które z pozoru wydają się bardzo niewinne w kwestii zawartość cukru i kalorii, są różnego rodzaju desery jogurtowe. Niby mleko, czyli wapń, ale z drugiej strony masa niepotrzebnych dodatków. Przykładowo deser o smaku karmelu z bitą śmietaną już na trzecim miejscu w składzie ma cukier. Do tego jest tu barwnik – karmel oraz zagęstniki i emulgatory.
Wszystko po to, aby produkt miał atrakcyjny dla konsumenta wygląd – był puszysty i zachęcający do jedzenia. W 100 g produktu znajduje się 86 kcal, czyli w całym 170 g kubeczku jest 146 kcal. Nie jest to dużo, ale zwróćmy uwagę na cukier. W całym opakowaniu jest go aż 3,5 łyżeczki. To naprawdę sporo jak na tak małą przekąskę.
Według zaleceń Światowej Organizacji Zdrowia dziennie spożycie cukru nie powinno przekraczać 10 proc. dziennego zapotrzebowania kalorycznego, czyli przeciętny mężczyzna nie powinien jeść więcej niż 9 łyżeczek cukru, kobieta 6 łyżeczek, a dziecko 3 łyżeczki.
2. SŁODKIE KREMY DO SMAROWANIA PIECZYWA
Używanie różnego rodzaju słodkich kremów do smarowania pieczywa to kiepski pomysł. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że kromka chleba z "domieszką" kremu to lepsze wyjście niż klasyczne słodycze. Ale tego typu produkty nawet w małej ilości zawierają mnóstwo cukru, tłuszczu i co za tym idzie – kalorii.
Przykładowo jedna porcja, która wg producenta stanowi 15 g, zawiera 84 kcal, w tym 5,2 g tłuszczu i 8,6 g cukru, czyli ponad 1,5 łyżeczki. Ciężko jednak na takiej jednej porcji kremu poprzestać. Niełatwo też dokładnie oszacować, jaką dokładnie ilością kremu smarujemy kromkę. A w 100 g produktu jest aż 559 kcal, w tym prawie 58 g cukru, czyli ok. 12 łyżeczek... A to tylko 1/4 słoika. Cały kryje w sobie aż 46,5 łyżeczki cukru.
3. SOKI
W 100 ml soku jest 9,5 g cukru. W 200 ml butelce będzie to 19 g, czyli prawie 4 łyżeczki. Jeden soczek to przekroczenie maksymalnej dziennej dawki spożycia cukru przez dziecko. A przecież w ciągu dnia w diecie malucha pojawią się jeszcze inne produkty, które zawierają cukier.
4. CZEKOLADKI, BATONIKI
To, że czekoladowe przekąski zawierają dużo cukru, tłuszczu i kalorii, nikogo nie dziwi. Ale ile jest tego wszystkiego dokładnie? Przykładowo jedna mini czekoladka ważąca 12,5 g, zawiera 71 kcal i 6,7 g cukru. Czyli ponad 1 łyżeczkę. Jeżeli dziecko zje np. trzy takie czekoladki, to dostarczy do swojego organizmu 213 kcal i 20,1 g cukru, czyli 4 łyżeczki.
A ile kalorii zawiera popularne czekoladowe jajko? 110 kcal i 10 g cukru, czyli 2 łyżeczki.
5. PIANKI, ŻELKI
Przyglądając się produktom na sklepowych półkach, moją uwagę przykuły jeszcze cukierki przypominające pianki. Dlaczego? Bo w 100 g jest aż 68 g cukru, czyli 13,5 łyżeczki. Nic dziwnego skoro trzy pierwsze miejsca w składzie zajmują substancje słodzące: syrop glukozowy, cukier i dekstroza.
Duża ilość cukru w diecie to nie tylko kwestia nadwagi i otyłości. Jedzenie cukru w nadmiarze może prowadzić do cukrzycy typu II, problemów z sercem czy nadciśnieniem. Badania pokazują, że nadmierne spożywanie cukru przez dzieci powoduje nadpobudliwość ruchową i agresję. Cukier wywołuje też problemy z pamięcią i koncentracją.
A do tego dochodzi jeszcze próchnica. Dane z gabinetów stomatologicznych są przerażające - 77 proc. sześciolatków ma próchnicę. Mało tego - ma ją już 65 proc. trzylatków. Dlatego bardzo ważne jest, żeby dzieci myły zęby jak najczęściej, najlepiej po każdym posiłku i do tego unikały spożywania słodyczy. A producenci, jak widać, lubią produkty dla dzieci dosładzać.