Pandemia, obostrzenia sanitarne i kolejne lockdowny sprawiły, że wiele firm, w większości małych i średnich, nie wytrzymało. Wśród branż, które ucierpiały, jest szeroko rozumiana rozrywka. Organizujące ją firmy eventowe, wszelkie parki rozrywki czy aquaparki musiały zawiesić lub drastycznie ograniczyć działalność, co spowodowało spadek obrotów o 80–95 proc.
Według GUS w ubiegłym roku funkcjonowało około 38 tys. takich firm organizujących rozrywkę. Dziś wiele z tych firm wystawiło oferty sprzedaży swoich biznesów, licząc na odzyskanie choć części pieniędzy.
Mniejsi się wyprzedają
Na popularnych portalach sprzedażowych mnożą się oferty sprzedaży firm - wioska indiańska, sale do lasertagów, park trampolin, czy tzw. dmuchańce... przykładów jest wiele. To właśnie w internecie w czasach pandemii, kiedy wzmogła się nasza aktywność w sieci, najskuteczniej szukać potencjalnych kupców, dlatego tam się ogłaszają.
– Ponad rok zamknięcia zrobił swoje – mówi nam pani Kinga, która wystawiła na sprzedaż park trampolin w Nowym Sączu. – Lockdown był głównym powodem tej decyzji – przyznaje.
Za kompletną konstrukcję o wymiarach 25 na 17 metrów, w skład której wchodzą w sumie 23 trampoliny (11 dużych trampolin płaskich, 8 trampolin skośnych, 4 długie) baseny na gąbki i tory, właścicielka chce 130 tys. zł.
Jak przyznaje, koronawirus sprawił, że prowadzenie takiej działalności obarczone jest ryzykiem - nigdy nie wiadomo, kiedy zapadnie decyzja o kolejnym zamknięciu.
- W krótkich miesiącach otwarcia mieliśmy zaledwie 20 proc. obłożenia. Choć działaliśmy w reżimie sanitarnym, ludzie obawiali się takich miejsc - przyznaje.
Jak dodaje, szczęśliwie nie była to jedyna działalność, jaką prowadzi jej spółka. - Tylko dlatego tak długo wytrwaliśmy, ale trzeba było dokładać do biznesu - zaznacza.
Swój biznes sprzedaje również Franciszek. Jego firma zajmowała się organizacją pikników firmowych, imprez integracyjnych, koncertów, konferencji, wypożyczaniem atrakcji i sprzętu w postaci dmuchanych placów zabaw. Pandemia sparaliżowała tę działalność.
Nawet zapowiedzi stopniowego luzowania obostrzeń czy odmrażania branż nie przekonują go do dalszego inwestowania w tę działkę.
- Już nie liczymy na lato. Sytuacja jest zbyt niepewna, aby oprzeć na tym plany biznesowe. Nie wiadomo, kiedy zostanie ogłoszony kolejny lockdown i kolejna fala - mówi.
Jak mówi, sezon na tego typu pikniki zaczyna się wraz z majówką i trwa przez czerwiec i lipiec. Pierwsze dwa terminy, majówkę i czerwcówkę, już można spisać na straty. - Później jeszcze zainteresowanie jest w sierpniu w związku dożynkami, jeśli pogoda dopisze to też wrzesień i październik w związku z imprezami firmowymi, festiwalami i imprezami miejskimi - wylicza.
Duzi planują
Jak łatwo przewidzieć, sprzedają swoje biznesy głównie ci mali i średni. Duże firmy, jak parki rozrywki czy aquaparki, mimo ogromnych kosztów poniesionych w czasie zamknięcia wciąż walczą i planują strategię na czas, kiedy będą mogły zacząć działać.
"W związku z decyzją rządu o ponownym uruchomieniu miejsc takich jak kluby fitness, sauny i baseny, Aquapark Wrocław planuje otwarcie wszystkich stref na 6 czerwca, czyli w pierwszy dzień, kiedy będzie to możliwe" - informuje Wrocławski Aquapark.
W obiekcie trwają ostatnie przygotowania przed otwarciem. Baseny zostały napełnione wodą, dobiegają końca remonty.
– Dokładamy wszelkich starań, aby zaprosić naszych gości do odmienionego Aquaparku – zaznacza Anna Lisowska, rzeczniczka wrocławskiego Aquaparku.
Jak przyznaje Kornel Kempiński, dyrektor obiektu, sytuacja jest bardzo dynamiczna. - Zarówno oferta, jak i godziny otwarcia mogą ulec zmianie. Jest to niezależne od nas, ponieważ musimy reagować na zmieniające się wytyczne – mówi.
Do ponownego otwarcia przygotowuje się również Energylandia. Park rozlokował na świeżym powietrzu zdecydowaną większość swoich atrakcji i wprowadził promocję na bilety.
"W sezonie 2021 czeka na wszystkich spragnionych szaleństw na rollercoasterach oraz atrakcji dla dzieci. Łącznie znajdziemy ich tutaj aż 94, w tym wyróżnić możemy: dedykowane 22 atrakcje dla dzieci od 2 roku życia, 14 w strefie Familijnej, 10 ekstremalnych oraz 5 w najnowszej strefie Smoczy Gród" - wylicza organizator.