- Nowe środki są odpowiednie, konieczne i proporcjonalne - podkreśliła kanclerz. - Jesteśmy w dramatycznej sytuacji. Pandemia dotyka nas wszystkich. Bez wyjątku.
Jak mówiła Merkel, konieczna jest możliwość śledzenia łańcuchów kontaktów osób nowo zakażonych, której obecnie nie ma. Celem działań rządu jest "systematyczne ograniczanie kontaktów", bo tylko w ten sposób można zmniejszyć ryzyko infekcji, podkreślała.
Obejrzyj także: Tak wyglądałby całkowity lockdown. Decyzja zapadnie w piątek
W Niemczech w miejscach publicznych będą mogli wspólnie przebywać członkowie tylko dwóch gospodarstw domowych - maksymalnie 10 osób. Restauracje, bary, kluby, dyskoteki i puby mają być zamknięte od 2 listopada do końca listopada.
Szkoły i przedszkola pozostaną otwarte. Również sklepy powinny pozostać otwarte, ale na 10 metrów kwadratowych powierzchni nie może przypadać więcej niż jeden klient.
- Zima będzie trudna, cztery długie, trudne miesiące. Ale i ona się skończy - powiedziała kanclerz na zakończenie swojego wystąpienia. - Pandemia jest sprawdzianem pod względem medycznym, ekonomicznym, społecznym, politycznym, psychologicznym. Będziemy w stanie stawić jej czoło jedynie solidarnie i z chęcią komunikowania się w sposób przejrzysty i otwarty - dodała.
W ciągu ostatniej doby w Niemczech zarejestrowano 16 774 nowe zakażenia koronawirusem - najwięcej od początku pandemii. Zmarło z powodu koronawirusa 89 osób.
W Polsce w czwartek resort zdrowia też podał najwyższe dane od czasu rozpoczęcia pandemii: to 20 tys. 156 zakażeń.