Rząd planuje zniesienie obowiązku budowy określonej liczby miejsc postojowych towarzyszących budowie budynków mieszkalnych - wynika z projektu zmiany ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z usuwaniem skutków powodzi.
Zmiana znosząca dotychczasowy limit miejsc parkingowych, nie będzie dotyczyć jednak wszystkich nowych inwestycji mieszkaniowych, ale tylko realizowanych w trybie tzw. specustawy mieszkaniowej, nazywanej Lex deweloper.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jeden przepis zablokował wiele inwestycji
Przypomnijmy: specustawa mieszkaniowa miała z założenia ożywić rynek mieszkań. Dzięki uproszczonym zasadom deweloperzy po uzyskaniu zgody rady gminy lub miasta mogli budować na terenach m.in. poprzemysłowych, budynki wielorodzinne.
Nowelizacja przepisów specustawy, która nastąpiła w maju 2023 roku, sprawiła jednak, że wiele inwestycji stanęło. Powodem był trudny do realizacji wskaźnik miejsc parkingowych.
Zgodnie z nim na jedno mieszkanie budowane na mocy specustawy musiało przypadać 1,5 miejsca postojowego. Ten limit sprawił, że wiele inwestycji stało się jednak nieopłacalnych i trafiło do zamrażarki.
Gminy będą miały większą swobodę
Nowa propozycja rządu zakłada, że gminy będą miały teraz swobodę w ustalaniu wskaźnika parkingowego na osiedlach powstających na mocy specustawy.
Zgodnie z rządowym projektem rada gminy w standardach urbanistycznych może określić liczbę miejsc postojowych dla danej inwestycji mieszkaniowej. Obecnie samorząd może określić liczbę miejsc, pod warunkiem że będzie ona większa niż wynikająca z ustawy.
Dodatkowo ma zostać uchylony przepis, który przewiduje, że dla inwestycji mieszkaniowej zlokalizowanej w obszarze zabudowy śródmiejskiej minimalna liczba miejsc postojowych jest co najmniej równa liczbie mieszkań w tej inwestycji.
Według Oceny Skutków Regulacji o zmianę tych przepisów wnioskują zarówno inwestorzy, jak i samorządy, ponieważ ich aktualne brzmienie ogranicza możliwość modyfikacji wskaźnika przez gminę i dostosowanie go do lokalnych uwarunkowań.
Koniec walk pod blokami? Polacy mogą tego pożałować
Wskaźnik parkingowy to niejedyny problem
Wskaźnik parkingowy to niejedyny problem. Kolejną kwestią spędzającą sen z powiek deweloperom jest nowelizacja ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Przyniosła ona reformę planistyczną i skróciła czas obowiązywania lex deweloper o trzy lata, czyli do końca 2025 r. Jak tłumaczy mony.pl Anna Krzyżanowska z Polskiego Związku Firm Deweloperskich (PZFD), to oznacza, że nawet jeśli resort rozwoju zmieni przepisy, wiele inwestycji i tak nie powstanie. PZFD w związku z tym postuluje, by przedłużyć ważność ustawy do końca 2030 r.
"Przywrócenie (niedawno zabranej) władzy Samorządom nad polityką parkingową nie nazwałbym ułatwieniami dla deweloperów" - skomentował szef PZFD Maciej Wandzel.
"(...) dobrze, że niemal wszyscy zgadzają się, że specustawa powodziowa nie jest dobrym miejscem do wprowadzania regulacji dot. parkingów." - napisał w komentarzu do wpisu Wandzla dziennikarz WP Patryk Słowik.