Sprawa sprawozdania finansowego PiS za 2023 r. figurowała w poniedziałkowym harmonogramie posiedzenia PKW. Jak przekazał PAP rzecznik Krajowego Biura Wyborczego Marcin Chmielnicki, punkt ten nie został jednak rozpatrzony.
PKW nie ustosunkowała się też do pisma szefa MF Andrzeja Domańskiego, który prosił PKW o wykładnię jej "wewnętrznie sprzecznej" według ministra uchwały z grudnia ub.r. dotyczącej sprawozdania komitetu wyborczego PiS z wyborów parlamentarnych 2023 r. - Trudno znaleźć tutaj obecnie kompromis, ten punkt odroczono - powiedział PAP Chmielnicki.
Na poniedziałkowym posiedzeniu Państwowa Komisja Wyborcza debatowała o tym, jak odpowiedzieć na wniosek ministra finansów, który domaga się wykładni uchwały nakazującej wypłatę pieniędzy dla PiS po orzeczeniu kwestionowanej izby Sądu Najwyższego.
Jak informowaliśmy w money.pl, na poprzednim posiedzeniu członkowie PKW ustalili, że przygotowane zostaną dwa projekty odpowiedzi dla ministra finansów - szerszy i bardziej zwięzły. Pierwszy miał przygotować Ryszard Balicki, drugi Arkadiusz Pikulik.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Decyzja PKW i skarga PiS. Od tego się zaczęło
Przypomnijmy, o co chodzi w tej zawiłej i ciągnącej się od miesięcy sprawie. W sierpniu 2024 r. PKW odrzuciła sprawozdanie wyborcze komitetu wyborczego PiS i obcięła dotację oraz subwencję dla tej partii o 10,8 mln zł (w obu przypadkach). Partia Jarosława Kaczyńskiego tę decyzję oprotestowała i złożyła skargę do Sądu Najwyższego. Rozpatrywała ją kwestionowana Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego (IKNiSP SN).
W grudniu 2024 r. izba uwzględniła skargę PiS, co było sygnałem dla PKW: nie powinniście odrzucić tego sprawozdania, a dla Ministerstwa Finansów - Prawu i Sprawiedliwości subwencja się należy.
Po tym orzeczeniu PKW zmieniła decyzję i przyjęła co prawda wspomniane sprawozdanie, ale jednocześnie stwierdziła w uchwale, że nie jest w stanie ocenić statusu wspomnianej izby SN. Większość rządząca oraz część prawników i sędziów nie uznaje jej za sąd. Status IKNiSP podważył TSUE w wyroku z grudnia 2023 r., gdy stwierdził, że "skład orzekający Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego RP nie jest niezawisłym i bezstronnym sądem". Dlaczego?
TSUE wskazał, że "okoliczności zmiany składu KRS w 2017 r. podważyły jej niezależność od władzy ustawodawczej i wykonawczej, wpływając tym samym na jej zdolność do proponowania niezależnych i bezstronnych kandydatów na stanowiska sędziowskie w Sądzie Najwyższym".