Inflacja w styczniu w ujęciu rocznym wyniosła 16,6 proc., w lutym 18,4 proc. a w marcu 16,1 proc. - wynika z danych GUS. To oznacza, że w pierwszym kwartale roku inflacja średnio wyniosła 17 proc. i była wyższa od wzrostu płac.
To na początku roku zapowiadała prof. Szkoły Głównej Handlowej Elżbieta Mączyńska. Ekonomistka w rozmowie z Polską Agencją Prasową zaznaczała, że "w 2023 r. średni wzrost płac nadal nie będzie nadążał za inflacją".
– Spowolnienie gospodarcze i inflacja przyczynią się do zmniejszenia zamożności gospodarstw domowych, choć w pewnym stopniu pomocą dla najmniej zarabiających stanowić będzie wzrost płacy minimalnej – mówiła prof. Elżbieta Mączyńska.
To oznacza realny spadek wynagrodzeń w Polsce.
Rośnie zatrudnienie
GUS podał również, iż przeciętne miesięczne zatrudnienie w pierwszym kwartale 2023 r. wyniosło 9 368,6 tys. etatów. 68,5 proc. etatów było w sektorze prywatnym.
Czyli rok do roku nastąpił wzrost o 1 proc.