Na poniedziałkowej konferencji prasowej Morawiecki zapowiedział, że rząd po "bardzo szerokich konsultacjach" chce zaproponować zmiany do nowelizowanej ustawy o ochronie zwierząt. Dodał, że zmiany te odpowiadają na postulaty środowisk rolników.
Co ciekawe, obóz rządzący nie zrobił tego w Sejmie, gdzie ma większość. O "szerokich konsultacjach" mówi już po tym, jak ustawa trafiła do Senatu.
Szef rządu zapowiedział powołanie w krótkim czasie Państwowej Inspekcji Ochrony Zwierząt, która jako jedyna będzie miała prawo do weryfikowania sposobu hodowli i traktowania zwierząt. Dodał, że inspekcja ta zostanie powołana "osobną ustawą, jeśli trzeba będzie".
- Wszystkie organizacje ekologiczne, ludzie, którzy spostrzegą niewłaściwe traktowanie zwierzęcia będą mogli zasygnalizować to Państwowej Inspekcji Ochrony Zwierząt, ale żadna osoba, która nie reprezentuje państwa polskiego nie będzie mogła sama weryfikować stanu chowu czy hodowli zwierząt - powiedział Morawiecki.
Dłuższe vacatio legis
Kolejna zaproponowana zmiana zakłada przesunięcie terminu wejścia w życie przepisów dotyczących uboju rytualnego i ferm zwierząt futerkowych na 1 stycznia 2022 r. - Takie vacatio legis zaproponujemy i chcemy to uczynić, aby producenci mogli się lepiej przygotować - mówił.
Jednocześnie szef rządu poinformował, że pozostawiona zostanie możliwość uboju rytualnego drobiu.
Odszkodowania dla rolników
Kolejna propozycja dotyczy odszkodowań dla m.in. przedsiębiorców, którzy poniosą straty w związku z zakazem hodowli zwierząt na futra. - Dla przedsiębiorców, którzy nie zdołają przestawić się na inny rodzaj produkcji, będziemy od stycznia 2022 roku wypracowywać odpowiednie mechanizm odszkodowawcze - mówił premier.
Minister rolnictwa Grzegorz Puda poinformował, że od zeszłego piątku w Ministerstwie Rolnictwa została powołana komisja, która przygotowuje projekt dotyczący rekompensat. - Chcemy, aby to dotyczyło przede wszystkim tych, którzy tracą zyski z powodu wprowadzenia ustawy i przede wszystkim przedsiębiorców i rolników. To bardzo istotne, bo w pierwotnej wersji miało to dotyczyć tylko przedsiębiorców - powiedział Puda.