Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Kamil Rakosza-Napieraj
|

"Pic na wodę". Sprawdzili, jak działają kontrole na granicy z Niemcami

12
Podziel się:

Dla mieszkańców terenów przygranicznych strefa Schengen "działa teoretycznie" już od czasów pandemii. Są przyzwyczajeni do kontroli na granicy z Niemcami. Inni nazywają je "ściemą".

"Pic na wodę". Sprawdzili, jak działają kontrole na granicy z Niemcami
Sprawdzili, jak wyglądają kontrole na granicy z Niemcami (EAST_NEWS, Wojciech Olkusnik)

Dziennikarze "Business Insidera" pojechali na przejście graniczne w Kołbaskowie w woj. zachodniopomorskim. Z ich relacji wynika, że przed punktem kontrolnym ustawiono znaczną liczbę znaków ostrzegawczych, które nakazują zwolnić lub informują o kontroli.

Co ciekawe, pogranicznicy nie zatrzymali dziennikarzy. Pozwolili jechać dalej, podobnie jak wielu innym kierowcom. "Na dziesięć aut do kontroli zatrzymują może jeden" - czytamy.

"Strefa Schengen działa tylko teoretycznie"

"Business Insider" spotkał się z okolicznymi mieszkańcami, którzy zdążyli się już przyzwyczaić do kontroli granicznych w Kołbaskowie. Wszystko przez to, że są one prowadzone już od czasów pandemii koronawirusa. Jak przypomina portal, wówczas sprawdzano np. certyfikaty covidowe.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Niemcy zamkną wszystkie granice. Kontrole spowodują ogromne korki
To już zaczęło się cztery lata temu, więc trochę przyzwyczailiśmy się, że strefa Schengen działa właściwie tylko teoretycznie - mówił jeden z mieszkańców pogranicza w rozmowie z "Business Insiderem".

Jak wynika z relacji mieszkańców najrzadziej funkcjonariusze sprawdzają samochody na niemieckich rejestracjach. Zdaniem osób mieszkających na pograniczu najczęściej do kontroli zatrzymywane są auta np. na ukraińskich czy białoruskich "blachach". Niemal każdorazowo niemieccy pogranicznicy sprawdzają autobusy i mikrobusy.

Na niektórych przejściach nie ma funkcjonariuszy

Rozmówca "Business Insidera" jednocześnie nazwał niemieckie kontrole "wielką ściemą" i "picem na wodę".

Bo przejście w Kołbaskowie faktycznie jest obstawione przez służby. Ale są takie, na których nie ma dosłownie nikogo. Gdybym miał jakieś niecne plany, to bym na pewno o tym wiedział. I bym oczywiście wybierał te przejścia, które kontrolowane nie są - mówił.

Słowa mieszkańca pogranicza potwierdzają sami dziennikarze "Business Insidera", którzy sprawdzili przejścia, na których nie ma kontroli. Nie zastali na nich żadnych funkcjonariuszy.

Olaf Scholz o kontrolach na granicy

Jak pisaliśmy w money.pl, kanclerz Niemiec Olaf Scholz zapowiedział utrzymanie przez długi czas tymczasowych kontroli na granicach lądowych swojego kraju w związku z trwającym napływem nielegalnych imigrantów.

- Będziemy to robić tak długo, jak to możliwe. I będzie to bardzo długopodkreślił szef niemieckiego rządu w telewizji RTL.

Scholz przyznał jednocześnie w wyemitowanej we wtorek wieczorem rozmowie, że kontrole graniczne sprawiają obecnie "wiele kłopotów".

Zaostrzenie kontroli na niemieckich granicach skrytykował miesiąc temu Donald Tusk, nazywając je "nie do zaakceptowania". - To de facto zawieszenie strefy Schengen na dużą skalę - podkreślał szef polskiego rządu.

16 września rozpoczęły się kontrole na granicach lądowych RFN z Francją, Luksemburgiem, Holandią, Belgią i Danią, zarządzone przez szefową MSW Niemiec Nancy Faeser. Podobne kontrole obowiązują już od 16 października 2023 roku na granicach z Austrią, Polską, Szwajcarią i Czechami.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(12)
WYRÓŻNIONE
Teraz helfen
2 miesiące temu
Angela z królem UE zaprosili migrantów do Europy, więc przybywają w gości.
stary
2 miesiące temu
Może i pic na wode, a imigrantów nam przywożą . Poza tym nie tak żeśmy się umawiali...w schengen
Mosze
2 miesiące temu
To zasługa naszego płemieła,ma posłuch u braci niemieckich.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (12)
To skandal
2 miesiące temu
Na zachodnich granicach Niemiec nie ma żadnych kontroli. Przejeżdżasz przez granice Niemiec jak dawniej. Kontrole dotyczą tylko wschodnich I poludniowych granic.
Doswiadczony
2 miesiące temu
Gdyby polacy nie sprzedawali setkami tysiecy polskich wiz w krajach trzeciego swiata,pewnie Niemcy nie przywrocili by kontroli na swoich granicach, i nikt im nie moze zabronic.Powszechnie wiadomo, ze w polsce transportuje sie migrantow za kase, od bialoruskiej granicy do Niemiec. Tak samo jak zaden nabywca polskiej wizy w trzecim swiecie,po przylocie do polski, nie zostaje w polsce, tylko natychmiast kieruje sie do Niemiec. Granice z polska do Niemiec, przekracza nielegalnie najwiecej migrantow, przy pomocy polskich przemytnikow, o czym dawno wiadomo.
Pszczyniak=[
2 miesiące temu
W Pszczynie bez kontroli!!!.....stary-nowy Burmistrz to ten , który nawet palcem nie kiwnął kiedy to Kania i Wrona zasmaradzali Pszczynę produkcją nawozu do pieczarek z kurzego łajna!!! Teraz na ul. Bielskiej dziennie szaleją na syrenach wozy strażackie , policja i karetki pogotowia!!! Mieszkańcy bloków nawet w nocy spać nie mogą z powodu ryku tych wściekłych syren samochodowych!!! Tam brakuje ekranów akustycznych!!! Przypominam że ul. Bielska jest drogą przelotową z Tychów i bielska w kierunku Rybnika i zastępuje ona brak zachodniej obwodnicy Pszczyny!!! Czy Policja zna przePISy drogowe???
stary
2 miesiące temu
Może i pic na wode, a imigrantów nam przywożą . Poza tym nie tak żeśmy się umawiali...w schengen
hghjgggh
2 miesiące temu
qwa ci niedobrzy niemcy znów nas kontrolują , co oni od nas chcą ? a ten tusk nic nie załatwi