"Dane o sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej w lutym wskazują, że w I kwartale polska gospodarka osłabi się" - stwierdzili eksperci think-tanku w nowym "Miesięczniku Makroekonomicznego PIE". Dodali, że spadek wyniesie 0,5 proc.
Przygotujcie portfele. NBP może się fatalnie mylić
W opinii analityków wydatki konsumpcyjne pozostaną słabe także w II kwartale roku. "Dodatkowo słabsza koniunktura w strefie euro i ryzyka związane ze stabilnością finansową spowodują niższy wzrost pod koniec roku" - wskazali w miesięczniku.
Wskutek tego PIE zmienia prognozy PKB na gorsze. "Obecnie spodziewamy się wzrostu rzędu 0,8 proc. (w 2023 r. - red.), tj. o 0,6 pkt. proc. mniej" - szacują analitycy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polacy zaciskają pasa, a PKB spada
Według ekspertów osłabienie wzrostu gospodarczego jest związana z zaciskaniem pasa przez Polaków. "Spodziewamy się 1-proc. spadku wydatków gospodarstw domowych w I kwartale oraz mizernego wzrostu w II kwartale (0,2 proc. rok do roku)" - ocenili. Twierdzą jednak, że w II połowie roku nastąpi odbicie.
PIE zwrócił uwagę w publikacji, że pod koniec 2022 r. obserwowano odpływ ludności ukraińskiej z Polski. I to zły sygnał dla gospodarki. "W kolejnych miesiącach migracja będzie osłabiać wydatki konsumpcyjne" - stwierdzili analitycy.
Zdaniem ekonomistów PIE wydatki uchodźców z Ukrainy, a także nadzwyczajne zakupy dokonywane dla wsparcia migrantów miały pozytywne efekt dla gospodarki. Znacząco podnosiły bowiem zeszłoroczne wyniki od marca do lipca.
"Spowodowały one wzrost PKB o 1 pkt. proc. w 2022 r., ale obecnie będą przyczyniać się do niższego tempa wzrostu ze względu na mniejszą skalę wydatków i bazę statystyczną" - prognozują pracownicy Instytutu.
"Wciąż niezły wynik"
Analitycy PIE dodali, że wzrost gospodarczy w 2023 r. w większym stopniu będzie opierać się na inwestycjach. "Spodziewamy się, że tempo wzrostu będzie zbliżone do 1-2 proc. w kolejnych kwartałach, co wciąż jest niezłym wynikiem" - napisali w miesięczniku.
PIE prognozuje, że aktywność inwestycyjna odbije w II połowie roku. Będzie to efekt realizacji inwestycji prefinansowanych w ramach Krajowego Planu Odbudowy (ok. 0,6 proc. PKB) w obszarze infrastruktury, przemysłu i energetyki. Co więcej, instytut spodziewa się również solidnego napływu inwestycji zagranicznych.
W opinii ekspertów eksport netto będzie powiększać PKB. "Szacujemy, że popyt zagraniczny przyczyni się do podniesienia łącznej dynamiki wzrostu o 0,3-0,4 pkt. proc." - wskazali. Zwrócili uwagę, że w I kwartale Polska zanotowała nadwyżkę w bilansie handlowym. Poprawie sprzyjała przecena surowców na światowych rynkach oraz spadek importu dóbr konsumpcyjnych.
"Słabszy wzrost importu prawdopodobnie utrzyma się przez pierwsze trzy kwartały" - szacują analitycy. Zdaniem ekspertów PIE eksport utrzyma tendencję wzrostową, mimo spadku aktywności przemysłowej. "Badania koniunktury wskazują, że firmy dostrzegają wzrost nowych zamówień. Systematycznie poprawiają się oceny bieżącej i przyszłej sytuacji przedsiębiorstw" - podsumował Polski Instytut Ekonomiczny.
Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.