Powódź sprawiła, że w dramatycznej sytuacji znaleźli się rolnicy, którzy stracili część upraw. Zalane płody rolne nie nadają się do spożycia przez ludzi ani przez zwierzęta
Pomoc dla rolników. Trzeba złożyć wniosek
W komunikacie Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wskazano, że o wsparcie mogą się ubiegać producenci kukurydzy, buraków cukrowych, ziemniaków, soi, konopi włóknistych, tytoniu, chmielu, lnu, winorośli, ziół, słonecznika lub warzyw, którzy w 2024 r. złożyli wniosek o przyznanie płatności bezpośrednich i zadeklarowali uprawę tych roślin. Ponadto muszą oni posiadać nadany numer ewidencyjny i prowadzić działalność jako mikro, małe albo średnie przedsiębiorstwo.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Wysokość pomocy ustala się jako iloczyn powierzchni danej uprawy (zadeklarowanej we wniosku o przyznanie płatności bezpośrednich), która została zniszczona i stawki pomocy. Wynosi ona w przypadku soi 4 tys. zł/ha, a dla pozostałych wymienionych wyżej roślin – 5 tys. zł/ha".
Wnioski będą przyjmowane do 15 listopada 2024 r. za pośrednictwem Platformy Usług Elektronicznych (PUE) Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa
"Nikt nie będzie ponosił strat"
Wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak we wrześniu zadeklarował, że każdy rolnik będzie mógł liczyć na pomoc państwa.
- Produkty, które ucierpiały podczas powodzi - niech rolnicy się nimi nie przejmują. Państwo musi je odkupić i przekazać pieniądze rolnikom. Nik nie będzie ponosił strat finansowych. Państwo musi stanąć na wysokości zadania - obiecał wiceminister.