"Nasze służby prawne wniosły skargę przeciwko Komisji Europejskiej do Trybunału Sprawiedliwości za niestosowanie (...) rozporządzenia w sprawie warunkowości. Oczekujemy, że Komisja Europejska będzie działać w sposób konsekwentny i sprosta temu, co wyraziła przewodnicząca (Ursula) von der Leyen podczas naszej ostatniej dyskusji plenarnej na ten temat. Słowa trzeba zamienić w czyny" - napisał w oświadczeniu David Sassoli, którego cytuje PAP.
Parlament Europejski już w lipcu 2021 roku wezwał Komisję Europejską ws. uruchomienia mechanizmu "pieniądze za praworządność", który zagraża m.in. Polsce. Przedstawiciele PE już latem podkreślali, że brak reakcji KE spowoduje skierowanie wniosku do TSUE.
Pieniądze za praworządność. PE pozwał KE za niezastosowanie mechanizmu
Zgodnie z mechanizmem "pieniądze za praworządność", Bruksela może zamrozić wypłatę środków dla państwa członkowskiego, jeśli istnieje ryzyko ich niewłaściwego wykorzystania.
Parlament Europejski w lipcu przyjął rezolucję, za której sprawą wzywał Komisję Europejską do zbadania wszelkich potencjalnych naruszeń zasad praworządności, które mogłoby mieć poważny wpływ na odpowiednie zarządzanie wspólnotowymi finansami.
Lipcową rezolucję uchwalono 529 głosami, przy 150 głosach przeciw i 14 wstrzymujących się.
Komisja Europejska natomiast zastosowała się do konkluzji Rady Europejskiej z grudnia 2020 roku. Postanowiła tym samym opóźnić zastosowanie mechanizmu "pieniądze za praworządność", dając sobie czas na opracowanie wytycznych dotyczących jego stosowania.
Zdaniem przedstawicieli PE, tworzenie wytycznych nie jest konieczne, stąd też reakcja europarlamentu i pozwanie KE za "zaniechanie działania".
Rozporządzenie ws. mechanizmu "pieniądze za praworządność", mające na celu ochronę unijnych środków m.in. przed defraudacją, weszło w życie 1 stycznia 2021 roku. Nowe przepisy nie precyzują jednak żadnych instrumentów i działań postępowania względem państw UE, które łamią praworządność.