Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|

Pierwsza elektrownia atomowa w 2035 r. Minister klimatu: ruszają badania geologiczne

14
Podziel się:

Pierwsza elektrownia zostanie oddana do użytku w 2035 roku, a nie 2040, jak zakładało Ministerstwo Przemysłu - powiedziała w Radiu ZET szefowa resortu klimatu Paulina Hennig-Kloska. W tym tygodniu ruszają badania geologiczne pod budowę trzech bloków w Choczewie.

Pierwsza elektrownia atomowa w 2035 r. Minister klimatu: ruszają badania geologiczne
Pierwsza elektrownia zostanie oddana do użytku w 2035 roku - zapowiedziała szefowa resortu klimatu Paulina Hennig-Kloska (PAP, Adam War�awa)

Blisko 40 hektarów lasu zostało wyciętych w ostatnich miesiącach w gminie Choczewo, gdzie ma powstać pierwsza w Polsce elektrownia jądrowa.

- W tym tygodniu ruszają badania geologiczne w Choczewie, niezwykle ważne. Będą realizowane pod wszystkie 3 bloki – mówi w Radiu ZET minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska. Dodała, że "pod taką elektrownię, pod 3 bloki jądrowe będzie wykonanych na tym etapie ponad 200 odwiertów, pod 40 na każdy blok plus dodatkowe, na samym lądzie". - Po to, by móc dokładnie zwymiarować podstawę - tłumaczyła minister.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Sądne dni dla PiS. "Niczego nowego nie wymyślili. Ale wszystko podnieśli do szcześcianu"

Hennig-Kloska zapowiada, że pierwsza elektrownia zostanie oddana do użytku w 2035 roku, a nie 2040, jak zakładało Ministerstwo Przemysłu. - 2036 rok to wejście do systemu elektroenergetycznego z pełną mocą – mówiła w Radiu ZET. 2035 rok jest realnym terminem? Minister klimatu i środowiska odpowiada, że rząd przyjął taki harmonogram na Komitecie Ekonomicznym Rady Ministrów.

Pytana przez Beatę Lubecką o lokalizację drugiej elektrowni jądrowej i dlaczego nie będzie to Konin-Pątnów, Paulina Hennig-Kloska odpowiada, że ta lokalizacja nigdy nie była przedmiotem prac rządu.

Konin nie był ujęty w planie budowy polskiej energetyki jądrowej. To prywatna inwestycja przy udziale SSP i do inwestorów należą decyzje. To nie jest decyzja państwa, że wycofuje się z jakiejś działalności, tylko spółek, które miały decyzję realizować – zaznacza minister. To gdzie w takim razie stanie kolejna elektrownia? - Na tym etapie prowadzimy prace badawcze, poszukując najlepszej lokalizacji. Zwykle prace na tym etapie też są bardzo złożone, też zgoda społeczna - komentuje szefowa resortu klimatu i środowiska.

Obecna wersja Programu Polskiej Energetyki Jądrowej (PPEJ) z 2020 r. zakłada budowę dwóch elektrowni jądrowych o łącznej mocy 6-9 GW, z należącą w 100 proc. do Skarbu Państwa spółką PEJ jako inwestorem i operatorem. Jako partnera dla pierwszej elektrowni poprzedni rząd wskazał konsorcjum Westinghouse-Bechtel. Według wcześniejszych założeń budowa w lokalizacji Lubiatowo-Kopalino miałaby się zacząć w 2026 r., pierwszy reaktor AP1000 w technologii Westinghouse miałby ruszyć w 2033 r., a kolejne dwa w ciągu następnych trzech lat. Ministerstwo klimatu zapowiedziało zaktualizowanie PPEJ w jeszcze w tym roku.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(14)
WYRÓŻNIONE
Jerzy Lipka -...
5 miesięcy temu
Jak to nie decyzja państwa? A czyja? Prezes PGE to mianowany przez Tuska wykonawca jego woli! Obywatelski Ruch na Rzecz Energetyki Jądrowej organizuje zaraz po wakacjach protest przeciw blokowaniu przez władze EJ w Patnowie, protest pod URM w Warszawie. Wezwiemy wszystkich do czynnego poparcia protestu, bo Tusk jeśli się cofnie, to tylko pod silną społeczna presja, jak w przypadku CPK było! Nie chcemy żyć bez prądu, jak w epoce kamienia łupanego!!!
Oczko
5 miesięcy temu
Wybudują elektrownie tak jak autostradę wybudowali chińczykami.
Piter
5 miesięcy temu
Może najpierw zbadać a potem wycinać?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (14)
Gdansk
5 miesięcy temu
Warszawa Praga jako miejsce pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce. jest pełna zgoda mieszkańców, którzy po odwyku i szkoleniu z obsługi reaktorów, podejmą prace przy obsłudze tychże reaktorów. Wiadomo nikt nie chce mieszkać w pobliżu tak ważnych z punktu widzenia Polski obiektów, ale ktoś musi. Dzięki tej inwestycji 7000 lokalnych łazików zostanie awansowanych społecznie i podejmie prace jakże przydatna dla kraju.
Rks
5 miesięcy temu
Dlaczego nie reaktory kanałowe dużej mocy typ RBMK? To są dobre, mocne reaktory, można używać jako paliwa nisko wzbogacony uran, wytwarzać pluton w dużych ilościach, w dodatku są proste, szybkie i tanie w budowie z prefabrykatów. Postawiliby elektrownie w 4 lata!
Zenith
5 miesięcy temu
Kłamstwo jak zawsze w Polsce
Aigor
5 miesięcy temu
Yyyyy jasne,40 lat ej w Polsce
stop dla fuks...
5 miesięcy temu
buduja druga fukushime dlaczego chca kolo baltyku to wybudowaca w razie awri czym bedziecie chlodzic rdzen woda z baltyku i skazicie polowe duza czesc baltyku