Po dziewięciu latach batalii sądowej grupa 55 frankowiczów wygrała pierwszy pozew zbiorowy przeciwko Santander Consumer Bank (wcześniej PTF Bank). Sąd Okręgowy we Wrocławiu uznał, że umowy kredytowe zawierają niedozwolone klauzule indeksacyjne i dotyczące zmiennego oprocentowania, co skutkuje ich nieważnością - podaje "Rzeczpospolita".
Podstawą pozwu, złożonego jeszcze w grudniu 2015 roku, były zarzuty abuzywności klauzul waloryzacyjnych oraz zmiennego oprocentowania. Kredytobiorcy wskazywali, że postanowienia umów:
- pozwalały bankowi na jednostronne decydowanie o wysokości oprocentowania,
- nie precyzowały terminów analiz parametrów wpływających na zmianę oprocentowania,
- naruszały dobre obyczaje oraz interes konsumentów.
W efekcie zdaniem Sądu Okręgowego, klauzule te były sprzeczne z prawem, a ich eliminacja powoduje nieważność całej umowy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bank wycofuje apelację – wyrok uprawomocniony
Bank próbował odwołać się od wyroku, podnosząc m.in. zarzut pominięcia dowodu z opinii biegłego oraz zastosowania średniego kursu NBP do przeliczeń. Jednak tuż przed rozprawą apelacyjną, wyznaczoną na 18 grudnia 2024 r., bank nie uiścił opłaty sądowej w wysokości 198 tys. zł i zdecydował się wycofać apelację. W rezultacie korzystny dla frankowiczów wyrok się uprawomocnił.
Jak wyjaśnia w rozmowie z "Rz", pełnomocnik frankowiczów, radca prawny Agnieszka Sobczyk, uprawomocnienie wyroku to dopiero pierwszy etap postępowania. Teraz członkowie grupy będą mogli składać indywidualne pozwy o konkretne kwoty, które bank będzie musiał zwrócić. Możliwe jest również zawarcie ugód, co mogłoby przyspieszyć proces dochodzenia roszczeń.
To dopiero pierwsza część tego postępowania, gdyż jak to bywa w większości postępowań grupowych o ustalenie, w dalszych pozwach już indywidualnych członkowie grupy będą mogli dochodzić konkretnych kwot, jakich oczekują od pozwanego banku - czytamy w "Rz".