PIP w czerwcu przeprowadziła 1082 kontrole robót budowlanych, którymi objęto 1059 przedsiębiorców. Skontrolowano 893 place budowy. Pracowało na nich 4370 osób, z których 3408 było zatrudnionych na podstawie stosunku pracy.
Czytaj także: Inspekcja pracy skontrolowała Biedronkę. Są wyniki
Akcja zakończyła się niepokojącymi wynikami. "Aż 728 decyzji wstrzymania prac, 663 decyzje wstrzymania eksploatacji maszyn, 3321 decyzji z rygorem natychmiastowej wykonalności na podstawie art. 108 Kpa, ze względu na ochronę zdrowia lub życia ludzkiego, 715 osób ukaranych mandatami karnymi na łączną kwotę 894 450 zł" - podała PIP w raporcie.
Z kontroli wynika, że na małych placach budowy kuleje zwłaszcza BHP. W większości kontrolowanych zakładów pracujący nie mieli wymaganych środków ochrony osobistej – głównie hełmów ochronnych, ale również ochron dłoni, słuchu, twarzy czy oczu.
"Zauważalny był brak zabezpieczenia przewodów elektrycznych przed uszkodzeniem mechanicznym, które pozostawiane na ciągach komunikacyjnych, stwarzały ryzyko potknięcia, a w przypadku ich uszkodzenia - porażenia prądem elektrycznym. Stwierdzono to aż w 78 proc. kontroli" - przekazała PIP w raporcie.