Mamy te rozwiązania kredytowe dotyczące mieszkań (kredyt 2 proc. - przyp. red.) i najprawdopodobniej do tego pakietu dołączymy kwestie pewnych ograniczeń dotyczących hurtowego zakupu, czy wielu, mieszkań - powiedział rzecznik rządu na ntenie RMF FM.
"Bezpieczny Kredyt 2 proc.". Oto co proponuje rząd
"Bezpieczny Kredyt 2 proc." to nowa propozycja rządu na rozwiązanie problemu z mieszkaniami. Przepisy zakładają, że kredyt dwuprocentowy z dopłatą z budżetu państwa będzie mogła uzyskać osoba maksymalnie 45-letnia. Jeśli kredyt udzielany będzie dwóm osobom prowadzącym gospodarstwo domowe, przynajmniej jedna z nich będzie musiała mieć mniej niż 45 lat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
O tym, że problem z mieszkaniami i kredytami może być tematem przewodnim nadchodzącej kampanii, może świadczyć fakt, że na propozycję rządu już odpowiedziała opozycja.
Szef PO Donald Tusk przedstawił w poniedziałek projekt zakładający kredyt 0 proc. na pierwsze mieszkanie dla ludzi do 45. roku życia oraz 600 zł dopłaty do najmu mieszkań. Odsetki kredytów miałby refinansować Bank Gospodarstwa Krajowego.
Kredyt może być udzielony wyłącznie na pierwsze mieszkanie. Istotnym ograniczeniem jest fakt, że osoby wchodzące w skład gospodarstwa domowego nie będą mogły mieć w dniu udzielenia kredytu mieszkania, domu ani spółdzielczego prawa do lokalu.
Co ważne, kwota kredytu dla jednej osoby nie będzie mogła przekroczyć 500 tys. zł. Jeśli kredytobiorca prowadzi gospodarstwo wspólnie z małżonkiem lub ma co najmniej jedno dziecko - 600 tys. zł. Wkład własny nie będzie mógł być wyższy niż 200 tys. zł. Oznacza to, że maksymalna cena nieruchomości będzie mogła wynieść 700 albo 800 tys. zł.
Ograniczenia w hurtowym zakupie mieszkań
Podatkowe pomysły rządu dotyczące ograniczeń w handlu mieszkaniami zmieniały się od momentu przedstawienia pierwszej wersji. Prawnicy już sygnalizują, że nowe przepisy mogą być niekonstytucyjne i niezgodne z unijnym prawem. Eksperci z rynku nieruchomości uważają z kolei, że rząd nie uderzy - jak planuje - w spekulantów, tylko przeciętnych Polaków, którzy latami budowali swoją zamożność.
W lutym minister rozwoju i technologii Waldemar Buda zapewniał, że projekt jest już "praktycznie gotowy" i niedługo zostanie przedstawiony.
Kontrowersje budzi skierowana do kancelarii premiera propozycja, zakładająca, że podmiot, który posiada już co najmniej pięć mieszkań, będzie mógł kupić tylko jedno lokum na rok.
- Przygotowujemy drugą, lekko zmodyfikowaną wersję tych rozwiązań. Nadal podstawowym celem będzie ograniczenie hurtowego skupywania mieszkań - przyznał Buda. - Ograniczenie mogłoby np. dotyczyć nabywania określonej liczby mieszkań w jednym budynku. Możliwe jest też oddziaływanie za pomocą wyższego opodatkowania hurtowych transakcji - przekoynwał w wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej" minister.