Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
MLG
|
aktualizacja

PiS te problemy chce załatwić za jednym podejściem. Projekt prawie gotowy

55
Podziel się:

Chcemy te tematy związane z kupowaniem mieszkań oraz z programem mieszkaniowym, który jest proponowany najprawdopodobniej połączyć w jeden projekt - oświadczył rzecznik rządu Piotr Müller. Ta pierwsza sprawa budzi jednak wątpliwości i rząd nie ukrywa, że wciąż pracuje nad zaproponowaniem ostatecznych rozwiązań.

PiS te problemy chce załatwić za jednym podejściem. Projekt prawie gotowy
Minister rozwoju Waldemar Buda i premier Mateusz Morawiecki (PAP, Rafał Guz)

Mamy te rozwiązania kredytowe dotyczące mieszkań (kredyt 2 proc. - przyp. red.) i najprawdopodobniej do tego pakietu dołączymy kwestie pewnych ograniczeń dotyczących hurtowego zakupu, czy wielu, mieszkań - powiedział rzecznik rządu na ntenie RMF FM.

"Bezpieczny Kredyt 2 proc.". Oto co proponuje rząd

"Bezpieczny Kredyt 2 proc." to nowa propozycja rządu na rozwiązanie problemu z mieszkaniami. Przepisy zakładają, że kredyt dwuprocentowy z dopłatą z budżetu państwa będzie mogła uzyskać osoba maksymalnie 45-letnia. Jeśli kredyt udzielany będzie dwóm osobom prowadzącym gospodarstwo domowe, przynajmniej jedna z nich będzie musiała mieć mniej niż 45 lat.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Greenpact - rozmowa z Mateuszem Żydkiem

O tym, że problem z mieszkaniami i kredytami może być tematem przewodnim nadchodzącej kampanii, może świadczyć fakt, że na propozycję rządu już odpowiedziała opozycja.

Szef PO Donald Tusk przedstawił w poniedziałek projekt zakładający kredyt 0 proc. na pierwsze mieszkanie dla ludzi do 45. roku życia oraz 600 zł dopłaty do najmu mieszkań. Odsetki kredytów miałby refinansować Bank Gospodarstwa Krajowego.

Kredyt może być udzielony wyłącznie na pierwsze mieszkanie. Istotnym ograniczeniem jest fakt, że osoby wchodzące w skład gospodarstwa domowego nie będą mogły mieć w dniu udzielenia kredytu mieszkania, domu ani spółdzielczego prawa do lokalu.

Co ważne, kwota kredytu dla jednej osoby nie będzie mogła przekroczyć 500 tys. zł. Jeśli kredytobiorca prowadzi gospodarstwo wspólnie z małżonkiem lub ma co najmniej jedno dziecko - 600 tys. zł. Wkład własny nie będzie mógł być wyższy niż 200 tys. zł. Oznacza to, że maksymalna cena nieruchomości będzie mogła wynieść 700 albo 800 tys. zł.

Ograniczenia w hurtowym zakupie mieszkań

Podatkowe pomysły rządu dotyczące ograniczeń w handlu mieszkaniami zmieniały się od momentu przedstawienia pierwszej wersji. Prawnicy już sygnalizują, że nowe przepisy mogą być niekonstytucyjne i niezgodne z unijnym prawem. Eksperci z rynku nieruchomości uważają z kolei, że rząd nie uderzy - jak planuje - w spekulantów, tylko przeciętnych Polaków, którzy latami budowali swoją zamożność.

W lutym minister rozwoju i technologii Waldemar Buda zapewniał, że projekt jest już "praktycznie gotowy" i niedługo zostanie przedstawiony.

Kontrowersje budzi skierowana do kancelarii premiera propozycja, zakładająca, że podmiot, który posiada już co najmniej pięć mieszkań, będzie mógł kupić tylko jedno lokum na rok.

- Przygotowujemy drugą, lekko zmodyfikowaną wersję tych rozwiązań. Nadal podstawowym celem będzie ograniczenie hurtowego skupywania mieszkań - przyznał Buda. - Ograniczenie mogłoby np. dotyczyć nabywania określonej liczby mieszkań w jednym budynku. Możliwe jest też oddziaływanie za pomocą wyższego opodatkowania hurtowych transakcji - przekoynwał w wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej" minister.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(55)
WYRÓŻNIONE
Nick
2 lata temu
PiS lubuje się w marnotrawieniu i napychaniu sobie kieszeni naszymi pieniędzmi. Najgorsze, że opozycja próbuje się z nimi prześcigać na komunistyczne obietnice. Żeby Polaków było stać na własne mieszkania, trzeba zrobić zupełnie odwrotnie. Przestać zabierać 60 procent wypracowanych pieniędzy i ograniczyć wydatki państwa, przestać niszczyć wartość złotówki i niestety trzeba ograniczyć możliwość traktowania mieszkań, jako dobro inwestycyjne. Potrzebny jest progresywny podatek katastralny od np trzeciej czy piątej nieruchomości mieszkalnej, który z każdą kolejną będzie rósł. Zachęci to najbogatszych do lokowania nadwyżek finansowych w inne dobra, jak kruszce czy giełda, a zwykłym ludziom zwiększy podaż mieszkań, przez co zmniejszy się też ich cena. Oczywiście niczego takiego nie wprowadzą, bo nie po to napychali sobie kieszenie nieruchomościami, jak chociażby z programu willa plus.
TOURAN
2 lata temu
Przed wyborami według nich to i śliwki będą rosły na wierzbie
Zyta
2 lata temu
Panie Premierze i Panie Prezesie Kaczyński może powiecie obywatela, którzy będą wywłaszczani ze swoich domów co w zamian, gdzie mają się podziać,skoro dostaną marne grosze,przytoczę przykład mam własnościowe mieszkanie o powierzchni 47m,gdybym je chciała sprzedać dostała bym około 300 tys zł,przy wywłaszczeniu po cenie rynkowej nie wiem czy dostanę 100tys,bo blok ma 40lat,ale jest dobrze utrzymany i co za tą kwotę kupię,mam prawie 70lat nędzną emeryturę mimo że przepracowałam prawie 40lat,takich ludzi jest bardzo dużo,zostaje sznur i drzewo, nie dla CPK
NAJNOWSZE KOMENTARZE (55)
Królik
2 lata temu
Już jeden kupuje i to pałace. Kolekcjoner co w Płocku robi. Dla ludzi to tylko piękne hasła propaganda klamst przez tego z Wrocławia
Money money
2 lata temu
Pomysł to jak najdłuższa inflacja , żeby okraść społeczeństwo i zarobek dla 'szefuncia' na obligacjach inflacyjnych , które notabene sam wypuścił .
bobek
2 lata temu
17,17,17,17,17,17,17,17,17,17,17
Tęczowy Pstrą...
2 lata temu
Ciekawe jaki mają nowy pomysł, żeby okraść ludzi?
Maniek
2 lata temu
Co tam niski kredyt. Chcesz mieć w życiu duży zysk wtedy zapisz się do PIS. Załóż firmę w niebie, w chmurze a dotacje będą duże. Przez rząd pis tak się dzieje bo to nierząd i złodzieje.
...
Następna strona