W opublikowanej uchwale PKW wskazuje, że powodem odrzucenia sprawozdania było finansowanie Komitetu Wyborczego PiS w wyborach parlamentarnych w październiku 2023 r. Komitet ten, według Państwowej Komisji Wyborczej, przyjął niedozwolone korzyści majątkowe o charakterze niepieniężnym, co stanowi naruszenie Kodeksu wyborczego. Łączna wartość tych korzyści wyniosła ponad 3,6 mln zł.
PiS zagrożone utratą subwencji. PKW publikuje uchwałę
Na Money.pl informowaliśmy, że chodzi m.in. o działania Krzysztofa Szczuckiego w RCL, raporty NASK, finansowanie spotów PiS z pieniędzy urzędu wojewódzkiego woj. warmińsko-mazurskiego, czy spot ministra Zbigniewa Ziobry promujący zmiany w Kodeksie karnym, pikniki MON w Uniejowie i Zawichoście.
Jeśli Sąd Najwyższy utrzyma w mocy decyzję PKW, Prawo i Sprawiedliwość straci prawo do subwencji na najbliższe trzy lata. Jarosław Kaczyński, prezes PiS, już zapowiedział, że partia złoży odwołanie do SN. Aktualnie, formalnie nie rozpoznano jeszcze poprzedniej skargi PiS na wcześniejszą uchwałę PKW dotyczącą odrzucenia sprawozdania finansowego komitetu wyborczego tej partii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W związku z decyzją PKW dotacja podmiotowa dla tej partii (prawie 38 mln zł) została pomniejszona o trzykrotność zakwestionowanej kwoty, czyli o ok. 10,8 mln zł. Do tego blisko 26-milionowa roczna subwencja została pomniejszona o 10,8 mln zł. PiS musiało też zwrócić do Skarbu Państwa zakwestionowaną sumę, czyli 3,6 mln zł.
Odwołanie PiS rozpatrzy Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, utworzona za rządów PiS. Obecny rząd oraz część członków PKW kwestionują jednak status tej izby, powołując się na europejskie orzecznictwo w tej sprawie. Ponadto, PKW postuluje, aby osoby powołane do orzekania przez KRS po 2017 r. nie brały udziału w takich sprawach. W przypadkach, gdzie orzekałyby takie osoby, Komisja zapowiada składanie wniosków o ich wyłączenie.
Prawo i Sprawiedliwość ma siedem dni na wniesienie odwołania od decyzji PKW do Sądu Najwyższego, co już wcześniej zapowiedziało kierownictwo ugrupowania. W przypadku oddalenia skargi przez SN, partia faktycznie utraci prawo do subwencji. Sylwester Marciniak, szef PKW, wskazał, że to właśnie od decyzji SN zależy końcowy los subwencji dla PiS.
