Jak wskazują ekonomiści, głównym argumentem na rzecz podniesienia oczekiwanego tempa wzrostu gospodarczego w 2022 r. są lepsze od oczekiwań dane za lipiec-sierpień o sprzedaży detalicznej, produkcji przemysłowej i produkcji budowlano montażowej, a popyt konsumpcyjny jest obecnie silniejszy, niż oczekiwano.
Wobec tego - w ich ocenie - prawdopodobnie w III kw. nie zostanie odnotowany spadek odsezonowanego PKB. "Tym samym uważamy, że w Polsce nie wystąpiła tzw. techniczna recesja" – napisano w raporcie.
Eksperci z Credit Agricole prognozują, że średnioroczne tempo wzrostu gospodarczego w 2022 r. wyniesie 4,3 proc. (3,4 proc. przed rewizją).
PKB w Polsce w 2023 r. – prognozy są pesymistyczne
W ocenie autorów raportu, pomimo lepszej bieżącej sytuacji, perspektywy wzrostu gospodarczego w średnim okresie są wciąż pesymistyczne. W rezultacie wzrost PKB w Polsce w 2023 r. wyniesie 1,2 proc. (poprzednio 1,9 proc.).
- Jak wskazują, głównym czynnikiem ryzyka dla polskiej gospodarki pozostają potencjalne zaburzenia w dostawach gazu w Polsce i za granicą. Skala szoku będzie również uzależniona od warunków meteorologicznych w trakcie sezonu grzewczego.
- Kolejną niewiadomą jest zdaniem analityków ostateczny kształt ustaw mających na celu ograniczenie wzrostu cen dla przedsiębiorstw i samorządów.
- Credit Agricole zrewidował w dół prognozę inwestycji - według ekonomistów banku, dynamika nakładów brutto na środki trwale w 2023 r. wyniesie 1,1 proc. rdr.
W ocenie analityków "biorąc pod uwagę utrzymujące się napięcia na linii Polska-Unia Europejska uważamy, że Krajowy Plan Odbudowy nie zostanie uruchomiony w 2023 r." Ponadto, w ocenie ekonomistów, do odłożenia w czasie realizacji inwestycji część przedsiębiorstw skłoni niepewność dotycząca perspektyw gospodarczych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Konsumpcja nie będzie spadać z powodu nowych transferów socjalnych przed wyborami
Bank obniżył też prognozę konsumpcji z uwagi na oczekiwaną wyższą inflację w 2023 r.
Biorąc pod uwagę wybory parlamentarne zaplanowane na przyszły rok, uważamy, że rząd uruchomi nowe transfery socjalne (np. 14., 15. emerytura, waloryzacja programu Rodzina 500+), które będą oddziaływać w kierunku wzrostu dochodów rozporządzalnych i spożycia prywatnego - napisano w raporcie.
Dlatego eksperci oczekują, że realna dynamika konsumpcji wyniesie 0,4 proc. rok do roku w 2023 r. wobec 3,5 proc. w 2022 r. "W przeciwnym wypadku mogłaby się ona ukształtować poniżej zera w 2023 r." - dodano.