Pytany w Polsat News o główne wyzwanie dla resortu infrastruktury na najbliższe tygodnie, Klimczak zaznaczył, że jest to "dokończenie restrukturyzacji PKP Cargo".
- To jest co prawda spółka giełdowa, to nie jest typowa spółka skarbu państwa. Udziały w niej ma grupa PKP, 33 proc. Natomiast czuję odpowiedzialność za tę firmę, która jest restrukturyzowana już po raz drugi, do fatalnej kondycji doprowadzili ją nasi poprzednicy - ocenił minister.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Firma ekonomicznie leży na oddziale intensywnej terapii. Ale jestem pewien, i to słyszę od pana ordynatora, nowego prezesa, pana dr Marcina Wojewódki, że pacjent będzie żył i wszystkich tych, którzy martwią się o PKP Cargo, zapewniam, że ta firma przetrwa i wróci do świetności, bo jest niezwykle ważna dla naszej gospodarki - podkreślił minister infrastruktury.
Pytany o zwolnienia pracowników w PKP Cargo, Klimczak zaznaczył, że "jest to jeden z elementów restrukturyzacji". - Podstawowym są nowe zamówienia. Niedawno podpisaliśmy nową umowę na dostarczanie węgla z Bogdanki do jednej z firm energetycznych. Wygraliśmy kolejne duże przetargi na kilkaset milionów złotych. Tego nie potrafili poprzednicy zrobić - ocenił Klimczak.
Klimczak: od marca kurs poszedł w górę o 60 proc.
Minister infrastruktury podkreślił, że to, co jest dla niego najważniejsze, to zaufanie rynku i akcjonariuszy.
- Odkąd Ministerstwo Infrastruktury przejęło nadzór na PKP Cargo, akcje idą w górę, od marca wzrosły praktycznie o 60 proc., w zależności od kursu. To jest dla mnie najważniejsze. Natomiast spółka idzie na prostą, stabilizujemy jej finanse, umacniamy jej pozycję rynkową, a o pracowników zadbamy. Podpisaliśmy kilkanaście listów intencyjnych, gdzie 2 tys. pracowników PKP Cargo ma możliwość przejścia np. do PKP Intercity, PKP Intercity Remtrak, PKP PLK, a nawet innych firm, niemających związku z PKP, np. Budimex. On także zaprasza pracowników wykwalifikowanych z PKP Cargo - podkreślił Klimczak.
Problem jest podstawowy: ci ludzie mają zatrudnienie, ale nie mają pracy, bo o tę pracę, czyli o zamówienia, nie zadbali moi poprzednicy - dodał minister.
Zgodnie z danymi Urzędu Transportu Kolejowego, udział PKP Cargo w kolejowym rynku według masy przewiezionych towarów spadł w okresie styczeń - lipiec 2024 r. do 27,51 proc. z 31,88 proc. w analogicznym okresie rok wcześniej. W roku 2022, w okresie od stycznia do końca lipca, udział PKP Cargo w rynku przewiezionych towarów pod względem masy wynosił 35,93 proc.
PKP Cargo jest największym kolejowym przewoźnikiem towarowym w Polsce. Grupa PKP Cargo oferuje usługi logistyczne, łącząc transport kolejowy, samochodowy oraz morski. Świadczy samodzielne przewozy towarowe na terenie Polski oraz Czech, Słowacji, Niemiec, Austrii, Holandii, Węgier, Litwy i Słowenii. Największym pojedynczym akcjonariuszem PKP Cargo jest spółka PKP SA, która ma 33,01 proc. akcji. 25 lipca br. sąd rejonowy w Warszawie otworzył postępowanie restrukturyzacyjne PKP Cargo.