PKP Intercity po wakacjach mógł ogłosić nie lada sukces frekwencyjny. Sierpień okazał się rekordowym miesiącem pod tym względem w historii spółki. Skorzystało z jej usług ponad 6,5 mln pasażerów. W lipcu niewiele mniej, a w czerwcu prawie 5,5 mln osób.
Przełożyło się to jednak na ogromne utrudnienia dla podróżnych. Składy często musiały być wzmacniane, a doczepianie wagonów potęgowało opóźnienia. W lipcu 2022 r. na czas przyjechało 55,5 proc. pociągów PKP IC. W sierpniu - 58,27 proc. Po wakacjach sytuacja się zdecydowanie poprawiła, ale opóźnienia we wrześniu łapał i tak co czwarty pociąg.
W święta przewoźnik będzie miał okazję udowodnić, że wyciągnął wnioski z wakacyjnej lekcji. Jak zapewnia - w najbliższym czasie będzie wzmacniał składy, kursujące z i do największych polskich miast.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kup wcześniej bilet PKP Intercity, by nie jechać w tłoku
Przewoźnik przekazał, że podczas świątecznych kursów zapewni więcej miejsc w składach startujących m.in. ze Szczecina, Krakowa, Wrocławia, Warszawy, Poznania czy Gdyni, które pojadą do innych dużych miast lub popularnych ośrodków turystycznych. W sumie w ruchu ma być kilkadziesiąt dodatkowych wagonów.
"Na podstawie prowadzonych na bieżąco analiz frekwencji, PKP Intercity będzie w miarę możliwości wzmacniać kolejne pociągi dodatkowymi wagonami, gdy zaobserwuje zwiększone zainteresowanie danym połączeniem i tam, gdzie będzie to możliwe" - obiecuje przewoźnik w przedwigilijny piątek.
Spółka zachęca, by bilety kupować z wyprzedzeniem. Z jednej strony pozwoli to obniżyć ich ceny, zwłaszcza gdy skorzysta się z takich promocji jak "Taniej z Bliskimi". Z drugiej - wcześniejsza rezerwacja miejsc w składach pozwoli przewoźnikowi szybciej reagować na duże zainteresowanie danym połączeniem i doczepiać do niego dodatkowe wagony.