Długo wyczekiwany plac zabaw w parku Ujazdowskim został otwarty latem 2019 z dwuletnim opóźnieniem. Niestety dzieci nie nacieszyły się nim za długo, gdyż już po miesiącu wykryto usterki i został zamknięty. Potem okazało się, że z placu nie można korzystać zimą, więc na ten czas był zamykany. Ostatecznie ze względów bezpieczeństwa obiekt zamknięto w sierpniu 2021 r.
- Okresowa kontrola roczna wykazała, że część urządzeń na placu zabaw stanowi zagrożenie dla jego użytkowników. W związku z tym zlecono zewnętrzną ekspertyzę mającą na celu kompleksową kontrolę stanu technicznego i bezpieczeństwa placu zabaw. Wyniki tej ekspertyzy otrzymaliśmy w lutym 2022 r. - poinformowała rzeczniczka Zarządu Zieleni Karolina Kwiecień-Łukaszewska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z dokumentu wynika, że usterki i nieprawidłowości konieczne do naprawy spowodowane są w przeważającej części z użycia przez wykonawcę materiałów słabej jakości. - Usterki wynikają również z nieprawidłowej konstrukcji i montażu urządzeń pod powierzchnią ziemi - dodaje urzędniczka.
- Wykonawca w ramach rękojmi powinien podjąć się wykonania tych napraw, jednak tego odmówił i w związku z tym, byliśmy zmuszeni znaleźć wykonawcę, który podejmie się tych napraw. Oczywiście kosztami obciążymy pierwotnego wykonawcę - powiedziała Kwiecień-Łukaszewska.
Zarząd Zieleni m.st. Warszawy ogłosił w związku z tym dwa przetargi na wykonanie napraw. Jednak nikt się nie zgłosił. Teraz miejscy ogrodnicy szykują się do trzeciego przetargu.
- Wykonujemy w tym momencie dodatkową wycenę niektórych urządzeń na tym placu zabaw, ponieważ zmieniły się normy bezpieczeństwa i niektóre z tych elementów muszą być do nich dostosowane. Potrzebujemy też kosztorysu dodatkowego, który jest niezbędny do dołączenia go do dokumentacji przetargowej. Zleciliśmy też dodatkową ekspertyzę dotyczącą norm bezpieczeństwa – powiedziała rzeczniczka.
Zaznaczyła, że ekspertyza i kosztorys dołączone zostaną do dokumentów przetargowych. - I mamy nadzieję, że wreszcie ktoś podejmie się wykonania tego działania - dodała.
"Pieniądze wyrzucone w błoto"
Opieszałość Zarządu Zieleni krytykuje dzielnicowy radny Łukasz Warsicki (PiS).
- Już po oddaniu do użytkowania okazało się, że stan techniczny pewnych elementów zagrażał użytkowaniu przez dzieci i zapadła decyzja o zamknięciu tego pięknego placu zabaw. Teraz to wszystko stoi i marnieje – powiedział. - Pieniądze wydane na tę inwestycję to pieniądze wyrzucone w błoto - podkreślił.