Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Jakub Ceglarz
|
aktualizacja

Podatek od sieci handlowych oznacza wzrost cen. "Uderzy w budżet polskich rodzin"

265
Podziel się:

"Podatek od handlu uderzy w budżet polskich rodzin" - alarmuje Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji. I zapowiada wzrost cen po wejściu w życie nowego prawa.

"Podatek od handlu uderzy w budżet polskich rodzin" - alarmuje Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji.
"Podatek od handlu uderzy w budżet polskich rodzin" - alarmuje Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji. (East News, Piotr Kamionka/REPORTER)

"Przez lata polscy konsumenci mieli dostęp do tysięcy produktów o najwyższej jakości po przystępnych cenach. Podatek spowoduje wzrost cen, gdyż pracując na bardzo niskich marżach, firmy handlowe nie udźwigną tej daniny" - czytamy w stanowisku POHiD, przesłanym do naszej redakcji.

Organizacja zrzeszająca sieci handlowe podkreśla, że na wprowadzeniu podatku ucierpi najuboższa część społeczeństwa.

POHiD dodaje również, że nowa danina spowoduje jeszcze głębszą konsolidację rynku, a przez to eliminację najsłabszych firm, które już borykają się z problemami po wprowadzeniu zakazu handlu w niedzielę.

Zobacz także: Podatek handlowy przełoży się na ceny. 500+ wydamy w sklepach

"Podatek zmieni obraz polskiego handlu, ograniczając liczbę sklepów, rodzaj asortymentu i wybór dla konsumenta" - twierdzi organizacja. Podkreśla jednocześnie, że skorzystają na tym zagraniczne sklepy internetowe, które "nie są objęte żadnym polskim podatkiem i nie zasilają budżetu państwa".

Jak wynika z projektu ustawy, którą analizuje Rada Ministrów, nowa danina miałaby zacząć obowiązywać w zasadzie już od 1 września 2019 roku. Od tego momentu największe sieci w kraju zaczną składać do urzędów odpowiednie deklaracje. Później zaczną płacić.

Efekt? 2 mld zł spadają Prawu i Sprawiedliwości niemal z nieba. Sąd, będący częścią Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, zdecydował w połowie maja, że unijna blokada nałożona na polskie przepisy nie jest zgodna z prawem.

Ministerstwo FinansówFinansów od razu zakomunikowało gotowość, by podatek działał od przyszłego roku. Prace jednak przyspieszyły.

Wynika to wprost z projektu ustawy o zmianie ustawy o podatku od sprzedaży detalicznej. We wtorek tematem miała zajmować się Rada Ministrów. W ciągu dnia punkt dotyczący podatku wypadł z obrad. Nie oznacza to jednak, że pomysłu nie ma i nie wróci na tapet w ciągu najbliższych dni.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(265)
WYRÓŻNIONE
Julka
5 lata temu
I o to pisowi chodzi z hukiem daje 500 tylko po to aby z drugiej strony wyciągnąć więcej, biedni ci co nie mają tych 500
Quentin
5 lata temu
Przecież Janusz Korwin-Mikke ostrzegał już wcześniej Polaków, że za każde dane 500 rząd zabierze 700.
gosc
5 lata temu
To się dopiero zaczyna,zobaczymy jak PIS wygra kolejne wybory,wtedy dopiero wszyscy dostaniemy po 4literach. Tu rozdawnictwo,a po cichutku,będą nas wysysać do spodu. Tak właśnie wygląda władza kupiona benefitami.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (265)
czesiek45
5 lata temu
Tak samo jak wprowadzili nam ten głupi zakaz handlu po którym padają małe sklepiki, a miało to być przecież dla nich wprowadzone, co by im się lepiej funkcjonowało. A ludzie już całkiem w niedziele nie robią zakupów i oto efekt.
Konrad
5 lata temu
To było do przewidzenia, tak samo, że zakaz handlu spowoduje wzrost cen, tylko osoby krótkowzroczne tego nie przewidziały.
budi
5 lata temu
Zamiast pomagać firmom to jeszcze im się dociska śrubę. Jak zaczną przedsiębiorstwa upadać to dopiero chyba politycy zrozumieją co zrobili wprowadzając te chore ustawy.
Michu
5 lata temu
Tylko mobilizacja ludzi na wyborach i trzeba pogonić ich w Pis-du inaczej będą wymyślać kolejne podatki....
Aaaa
5 lata temu
Ludzie ocknijcie się, przecież nic nie ma za darmo. Naprawdę wierzycie w to, że Kaczyński coś Wam daje???
...
Następna strona