- Jeżeli chodzi o rezerwacje na czas wielkanocny, to jest średnio, chociaż wcześniej mieliśmy sporo zapytań, a nawet wstępnych rezerwacji na ten termin - powiedział powiedział Karol Wagner z TIG.
Jak dodał, finalnie rezerwacje często nie były dokonywane, a część została odwołana.
Niestety pogoda nie dopisała, chyba że ktoś wybiera się na narty na Kasprowy Wierch. Tam panują doskonałe warunki, śniegu na szczycie jest niemal dwa metry - wskazał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Świąteczne plany wypoczynkowe zweryfikowała pogoda, ponieważ Wielkanoc pod Tatrami zapowiada się mroźnie.
Hotelarze spod Tatr spodziewają się wielu turystów na czas kwitnienia krokusów. Fioletowe kwietne dywany w tatrzańskich dolinach spodziewane są w drugiej połowie kwietnia. Dużym zainteresowaniem gości cieszy się także długi majowy weekend.
Kalendarz jest w tym roku wyjątkowo łaskawy dla miłośników przedłużonych weekendów. Jeśli weźmiemy trzy dni wolnego, wielka majówka może trwać dziewięć dni. Średnia cena za noc wynosi 98 złotych, a więc o 15,5 proc. więcej niż w zeszłym roku.
Rezerwacje na majówkę. Jest boom
Rodzima branża ma powody do optymizmu, ponieważ ogólna liczba rezerwacji jest w tej chwili o 61 proc. wyższa niż w ubiegłym roku o tej samej porze.
Najczęściej wyszukiwane kierunki na majówkę to Karpacz, Zakopane, Szklarska Poręba, Kudowa-Zdrój i Szczawnica. Wysoko na liście są też trzy najbardziej popularne nadmorskie destynacje: Gdańsk, Sopot i Kołobrzeg. Planujemy też wyjazdy typu city break do Krakowa i Warszawy - wynika z danych portali Nocowanie.pl i Noclegi.pl.
Co z kosztami? Jest nieco drożej niż w zeszłym roku. Średnia cena za osobę za noc wynosi 98 złotych, a więc o 15,5 proc. więcej niż w zeszłym roku. Za nocleg dla jednej osoby w Karpaczu zapłacić trzeba średnio 111 złotych, a Warszawie 118 złotych.
Nieco drożej jest w Gdańsku - średnio 123 złote i w Sopocie 125. Połowę tego, co w Trójmieście zapłacimy w Łebie czy Ustroniu, średnio 61 złotych na osobę za noc.