W czwartek w Ministerstwie Obrony Narodowej trwa prezentacja raportu zespołu badającego działanie podkomisji smoleńskiej. Zespół wyliczył, że podkomisja smoleńska kosztowała Skarb Państwa 81,5 mln zł.
Tomczyk wskazał, że 47 mln zł to wartość zniszczonego samolotu Tu-154 nr 102, zaś 34,5 mln zł to kwota wydana na funkcjonowania podkomisji. Jak wyszczególnił, około 2 mln zł przeznaczono na ochronę Antoniego Macierewicza, około 17 mln zł - na ekspertyzy, zaś około 12,5 mln zł - na wydatki osobowe podkomisji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jedyny dokument prawidłowo przygotowany przez podkomisję to plan wydatków - powiedział wiceszef MON.
Podkreślił, że po 10 sierpnia 2021 r., a więc już po przyjęciu uchwały i opublikowaniu raportu z prac podkomisji, wydatkowano 4,8 mln zł.
- Wydatkowanie środków po przyjęciu uchwały z raportem końcowym było bezpodstawne. Te niemalże 5 mln zł zostało wydatkowane bezprawnie, te środki powinny być zwrócone do budżetu państwa, w tej sprawie pojawi się stosowne zawiadomienie do prokuratury - zapowiedział Tomczyk.
Przywołał przy tym rozporządzenie z 2012 r., mówiące o tym, że "uchwała w formie pisemnej kończy badanie wypadku lub incydentu lotniczego i jest ostateczna". "Ta podkomisja nie miała prawa działać po roku 2021" - oświadczył Tomczyk.