Nie powinno dziwić, że najwyższe wynagrodzenie można otrzymać przeważnie w dużych miastach oraz silnych ośrodkach przemysłowych. Tak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego, na które powołuje się "Rzeczpospolita". GUS wskazał, że na najwyższą średnią płacę mogli liczyć mieszkańcy Jastrzębia-Zdroju (8,1 tys. złotych) oraz powiatu lubińskiego (7,9 tys. złotych), gdzie siedzibę ma KGHM Polska Miedź.
Najmniej natomiast zarabiają mieszkańcy wielkopolskiego powiatu kępińskiego. Średnia płaca wyniosła tam tylko niecałe 3,2 tys. złotych. "Rzeczpospolita" wskazuje, że jednak w większości powiatów zarabia się poniżej przeciętnej płacy w skali całego kraju. Według danych przedstawionych przez dziennik, dotyczy to aż 94 proc. powiatów w Polsce.
Inne światło na problem płacy minimalnej rzuca analiza przygotowana przez PKO BP. Wynika z niej, że 25 proc. najsłabiej zarabiających pracowników może się "poszczycić" zarobkami powyżej 2,6 tys. złotych brutto tylko w ok. 100 powiatach. A przecież to jest poziom przyszłorocznej płacy minimalnej.
Eksperci PKO BP wskazują, że podwyżka wynagrodzeń obejmie znaczący odsetek pracowników lokalnych. A to może prowadzić do zmian w regionalnych mapach wynagrodzeń m.in. poprzez zmniejszanie różnic pomiędzy metropoliami a małymi miejscowościami.
Jest też i "ale". - Jeśli strategią firmy w odpowiedzi na wzrost płacy minimalnej będą zwolnienia, to owszem, słabiej opłacani pracownicy sporo zyskają, ale tylko ci, którzy utrzymają pracę - tłumaczy Jakub Borowski, główny ekonomista Credit Agricole Bank Polska, cytowany przez "Rz".
Ostatnie badania agencji zatrudniania Randstad Polska wskazują, że w Polsce prawie połowa pracodawców przyznaje pensje na poziomie płacy minimalnej przynajmniej części pracowników. Jak poradzą sobie z podwyżką płacy minimalnej?
20 proc. z tej grupy nie widzi żadnego problemu z podniesieniem pensji. Natomiast 15-30 proc. dostosuje się do nowego prawa poprzez zmiany w zatrudnieniu. 26 proc. myśli o wstrzymaniu rekrutacji, a 18 proc. deklaruje, że w ich placówkach dojdzie do zwolnień.
Płaca minimalna w górę. Rząd przyjął projekt
44 proc. pracodawców chce jednak zapłacić więcej pracownikom. Poniesione przez to koszty pracy zrekompensuje sobie poprzez podniesienie cen oferowanych usług i towarów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl