Polska, jak zauważyła "Gazeta Wyborcza", awansowała na 14. miejsce wśród krajów eksportujących broń. Udział w globalnym rynku zbrojeń wyniósł w ostatnich czterech latach 0,7 proc. W porównaniu z okresem 2014-2018 eksport wzrósł o ponad 1100 proc. - wynika z raportu Sztokholmskiego Instytutu Badań nad Pokojem.
Nie oznacza to jednak, że Polska w takim samym stopniu zwiększyła przychody z tego tytułu. W statystykach nie rozróżnia się sprzedaży od darmowego przekazania broni. A to właśnie wsparcie dla Ukrainy, która broni się przed rosyjskim agresorem, jest przyczyną wzrostu eksportu.
Największym eksporterem broni oraz uzbrojenia w latach 2019-2023 pozostają: USA (najwięcej broni sprzedają do Arabii Saudyjskiej, Japonii oraz Kataru), na drugim miejscu jest Francja (do Indii, Kataru oraz Egiptu, a na trzecim Rosja (do Indii, Chin oraz Egiptu).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z kolei w latach 2019-2023 europejski import broni wzrósł prawie dwukrotnie w porównaniu z poprzednim czteroletnim okresem - wynika z raportu Sztokholmskiego Instytutu Badań nad Pokojem. Ale to również jest efekt wojny w Ukrainie i wsparcia Zachodu dla Kijowa.
Ukrainie jest potrzebna amunicja
Amerykańska stacja CNN przekazała natomiast, że Rosja, która przestawiła swoją gospodarkę na tryb wojenny, prawdopodobnie wytwarza obecnie trzy razy więcej amunicji artyleryjskiej niż Stany Zjednoczone i kraje Europy, produkujące z myślą o przekazaniu tego uzbrojenia Ukrainie.
Informatorzy z NATO powiadomili CNN, że zakłady zbrojeniowe w Rosji pracują non stop, aby w ciągu roku produkować 3 mln amunicji. A USA i państwa europejskie mogą w tym samym czasie wyprodukować 1,2 mln takich pocisków na rzecz Ukrainy.
W rosyjskim sektorze produkcji uzbrojenia jest tam obecnie zatrudnionych około 3,5 mln obywateli, w porównaniu do 2-2,5 mln w czasach przed inwazją na Ukrainę.
W analizie podkreślono, że Rosja zmaga się z poważnymi problemami dotyczącymi m.in. wytwarzania nowych i utrzymania starych czołgów, ale oceniono, że "wojnę w Ukrainie prawdopodobnie wygra ta strona, która wystrzeli więcej pocisków artyleryjskich". Niedobory amunicji artyleryjskiej wskazywane są jako jeden z powodów, dla których ukraińskie wojska utraciły kontrolę nad Awdijiwką w obwodzie donieckim.