"DGP" zaznacza, że "po raz pierwszy od trzech lat przybyło urzędników". W ubiegłym roku zatrudnionych było 119,6 tys. osób w 1741 urzędach. Z tej grupy 6 proc. to osoby niepełnosprawne.
Natomiast samo wynagrodzenie różni się w zależności od urzędu, w którym się pracuje. Najmniejsze wypłaty są w urzędach wojewódzkich (średnio 8,3 tys. zł brutto), a następnie w innych urzędach centralnych (9,7 tys. zł). W Krajowej Administracji Skarbowej pensje sięgają 9,9 tys. zł, a w ministerstwach oraz Kancelarii Prezesa Rady Ministrów 12,3 tys. zł.
Podwyżki dla urzędników
Biorąc pod uwagę wszystkie urzędy, płace wzrosły o 15,7 proc. Jednak w opinii Anity Noskowskiej-Piątkowskiej, szefowej służby cywilnej, realny wzrost wynagrodzenia wyniósł 4 proc. ze względu na 11,3 proc. inflację.
"Dopiero tegoroczne 20 proc. podwyżki są odczuwalne dla członków korpusu. W ubiegłym roku nie było pieniędzy na spektakularne podwyżki, ale tuż przed wyborami pojawiły się specjalne bonusy wynoszące średnio ok. 1,1 tys. zł. Dlatego łącznie na wynagrodzenia członków korpusu służby cywilnej wydatkowano 13,4 mld zł. Było to więcej względem 2022 r. o ponad 2 mld zł (17,8 proc.)" - czytamy.
Wybory samorządowe. Oto zarobki w urzędach
Z podwyżek zadowolona jest łódzka "Solidarność" działająca przy urzędzie wojewódzkim. Związkowcy "mają nadzieję, że w kolejnych latach podwyżki będą na podobnym poziomie".