Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. WS,SAS
|
aktualizacja

Pokazują przez kamerki, jak pracują, a nieznajomi oglądają ich podczas swojej pracy. Nowy trend podbija TikToka

12
Podziel się:

Serwis Fortune opisał nowy trend na TikToku i Zoomie – pracownicy zdalni obserwują inne osoby wykonujące swoje obowiązki zawodowe w domu. Po co? Jak donosi portal, dla niektórych to sposób na polepszenie koncentracji, a dla innych – na pozbycie się poczucia osamotnienia.

Pokazują przez kamerki, jak pracują, a nieznajomi oglądają ich podczas swojej pracy. Nowy trend podbija TikToka
Nowy tiktokowy trend nosi nazwę "body doubling". W tłumaczeniu na język polski "body double" to nic innego jak dubler albo sobowtór (Getty Images, BORUT TRDINA)

Onyia, jedna z bohaterek artykułu w serwisie Fortune, pracuje jako analityk danych. Zaczyna pracę o 9 rano, a następnie włącza kamerkę i udostępnia widok na siebie wraz ze stanowiskiem pracy aż 100 tys. obserwującym. Od czasu do czasu przerywa wykonywanie swoich obowiązków i odpowiada na komentarze followersów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Artyści i twórcy stracą pracę przez sztuczną inteligencję? Prawo za tym nie nadąża

"Body doubling" sposobem na skupienie przy ADHD

Działania Onyi polegają na pracy równoległej – czyli wykonywanej w obecności innych osób. Jak podaje Fortune, obserwowanie kogoś pracującego na laptopie może niektórym wydawać się nudne, ale okazuje się, że dla osób z ADHD i dla tych, którzy po pandemii walczą z poczuciem osamotnienia, może to być bardzo korzystne. Pokazanie swojej pracy na żywo pomaga w koncentracji.

Onyia, kiedy nie mogła się skoncentrować w pracy, dzwoniła do przyjaciół, jednak pewnego dnia nikt nie był dostępny. Postanowiła wówczas wejść na żywo na TikToku i była zaskoczona, że kolejne osoby dołączały do jej transmisji. Po zakończeniu nie mogła wyjść z podziwu, że tyle udało jej się zrobić, a inni mówili, że dzięki Onyi sami skupili się w swojej pracy.

Ten tiktokowy trend nosi nazwę "body doubling". W tłumaczeniu na język polski "body double" to nic innego jak dubler albo sobowtór. "Body doubling" jest sposobem na zwiększanie produktywności osób z ADHD. Strategia ta – jak wyjaśnił David Sitt, psycholog i profesor Baruch Collage – nie jest to co prawda nową metodą, ale zyskała na znaczeniu dzięki technologii. W skrócie chodzi więc o to, że obserwując, jak inni pracują w skupieniu, sami zaczynamy ich naśladować, dublować.

Wirtualne coworkingi

O takim wykorzystaniu mediów społecznościowych mówi Allie K. Campbell, która prowadzi sesje coworkingowe dla osób mierzących się z ADHD. Jej profil na Tik Toku śledzi 88 tys. internautów. Autorka profilu powiedziała w rozmowie z serwisem, że takie działania były dla niej przełomem – zarówno dla jej wydajności w pracy, jak i dla innych osób z ADHD, które dołączały do jej transmisji na żywo.

Campbell zdecydowała się na cotygodniowe sesje co-workingowe, kiedy w 2021 r. kazano jej pracować w biurze. Zrezygnowała z niej na rzecz "stylu życia, który jej odpowiadał". Teraz jako freelancerka opowiada, że na TikToku swoją pracę udostępniają wszyscy - inżynierowie, artyści, nauczyciele czy przedsiębiorcy.

Według badań, na które powołuje się serwis Fortune, "body doubling" pozwala zaspokoić potrzebę głębszych interakcji międzyludzkich, co dla wielu Amerykanów, którzy stracili przyjaciół w czasie pandemii, jest kluczowe.

Praca równoległa – metoda zwiększania skupienia i produktywności

Alicia Navarro, dyrektorka generalna Flown, platformy do udostępniania pracy na Zoomie, powiedziała w rozmowie z Fortune, że u podstaw takiego trybu wykonywania swoich obowiązków leży odpowiedzialność. – Kiedy masz kogoś, z kim dzielisz cele, jest bardziej prawdopodobne, że je osiągniesz – dodała.

Badanie przeprowadzone przez University of East London na 101 pracownikach korzystających z Flown wykazało, że dla większości takie działania miały ponadprzeciętny wpływ na skupienie (96 proc.) i produktywność (94 proc.).

Jeśli obserwujesz cały ekran ludzi skupiających się i pracujących, znacznie łatwiej jest twojemu własnemu systemowi nerwowemu uspokoić się i niemal podświadomie kopiować te pozytywne zachowania – mówi Navarro.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(12)
WYRÓŻNIONE
xyz
2 lata temu
WIdze ze w komentarzach nikt nie rozumie problemu. Jak masz ADHD to po prostu ciezko ci ta prace zacząć, nawet jak wiesz ze musisz cos zrobic. Lepiej szukac takich rozwiazan niz narobic sobie problemow i ryzykowac utratą pracy.
Prezydent2025
2 lata temu
Czego to ludzie nie robią aby się lansować.
Gfdd
2 lata temu
Nie pomoglo prostackie zaganianie do biur to teraz zaczyna się snucie smutnych historii jak to się ludzie mecza praca w domu
NAJNOWSZE KOMENTARZE (12)
xyz
2 lata temu
WIdze ze w komentarzach nikt nie rozumie problemu. Jak masz ADHD to po prostu ciezko ci ta prace zacząć, nawet jak wiesz ze musisz cos zrobic. Lepiej szukac takich rozwiazan niz narobic sobie problemow i ryzykowac utratą pracy.
Serio
2 lata temu
Ten świat zwariował, co za szalenstwo
JamTo
2 lata temu
I od tego już tylko krok, by pracodawcy nakazali włączanie kamer by widzieć czy pracownik pracuje..Człowiek jak widać nie chce wolności, prywatności itp. Po latach upominania się o wolność, sam zgadza się na jej brak: śledzenie przez różne serwisy by dopasować reklamy, śledzenie w różnych aplikacjach, śledzenie przez Państwo przez różne systemy- że niby przeciwko terrorystom, kontrola kont bankowych itp. itd. Z jednej strony niby ma to coś ułatwiać - tak nam się wmawia, z drugiej strony to ułatwia kontrolę nad poszczególnymi ludźmi i sterowanie nimi. Stwarza się potrzeby poprzez kreowanie reklam, kontroluje się działania bezpośrednio, lub pośrednio podsuwając jakiegoś typu informacje, że jednostka, która to czyta uważa że musi podjąć działania w takim, a nie innym kierunku, że tak trzeba, że tak wszyscy robią… Taki teraz ten świat.
JamTo
2 lata temu
I od tego już tylko krok, by pracodawcy nakazali włączanie kamer by widzieć czy pracownik pracuje..Człowiek jak widać nie chce wolności, prywatności itp. Po latach upominania się o wolność, sam zgadza się na jej brak: śledzenie przez różne serwisy by dopasować reklamy, śledzenie w różnych aplikacjach, śledzenie przez Państwo przez różne systemy- że niby przeciwko terrorystom, kontrola kont bankowych itp. itd. Z jednej strony niby ma to coś ułatwiać - tak nam się wmawia, z drugiej strony to ułatwia kontrolę nad poszczególnymi ludźmi i sterowanie nimi. Stwarza się potrzeby poprzez kreowanie reklam, kontroluje się działania bezpośrednio, lub pośrednio podsuwając jakiegoś typu informacje, że jednostka, która to czyta uważa że musi podjąć działania w takim, a nie innym kierunku, że tak trzeba, że tak wszyscy robią… Taki teraz ten świat.
Asik
2 lata temu
Może jeszcze trzeba pokazać jak się siedzi w WC na kiblu i robi się stolec, czy oddaje mocz.... wszystko na pokaz! To nie jest dla mnie, wolę i cenię sobie anonimowość.