Wartość polskiego rynku luksusowej biżuterii i zegarków zbliża się już do 600 mln zł, z czego niemal 60 proc. przypada na wyroby jubilerskie, zwłaszcza te z diamentami. Koniunktura na kamienie nie słabnie, cieszą się ogromnym zainteresowaniem konsumentów - informuje "Rz".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polacy traktują kamienie także jako cel inwestycji.
- Rok zaczął się dla nas dobrze pod względem sprzedaży, spodziewamy się, że 2024 r. przyniesie lepsze wyniki niż 2023 r. Wiele sobie obiecujemy zwłaszcza po segmencie luksusowej biżuterii, w nim nasza oferta będzie mocno rozbudowana. Mówimy o produktach po kilkadziesiąt, a nawet kilkaset tysięcy złotych - powiedział "Rz" dyrektor marketingu sieci Apart Michał Stawecki.
Dużym zainteresowaniem cieszą się diamenty, które powstają w laboratoriach. - Polscy konsumenci lubią nowinki technologiczne i ta zasada sprawdziła się również w przypadku tej nowości jubilerskiej. Nowa kategoria biżuterii diamentowej rozwija się, notując dwucyfrowe zwyżki - mówi w rozmowie z "Rz" Łukasz Bernacki, prezes W.Kruk.
Ceny złota wystrzeliły
Polacy od lat chętnie inwestują także w złoto, które z powodu politycznych zawirowań na Bliskim Wschodzie, notuje w ostatnich dniach rekordowe ceny (2400 dolarów za uncję, czyli ok. 31 gramów).
Prawdopodobne jest również, że cena ta będzie rosnąć, spowodowane jest to eskalacją konfliktu na Bliskim Wschodzie, jak również obniżką stop procentowych w USA - ocenia analityk serwisu eToro Paweł Majtkowski.
Ceny złota rosły trzy razy szybciej niż ceny innych towarów, ustanawiając rekordową cenę (wzrost o 13 proc. od początku roku). Do zakupu standardowej sztabki złota o wadze 12 kg. należy dysponować kwotą 900 tys. dolarów.
Złoto na niepewne czasy
Złoto ma długą historię zapewniania ochrony w trudnych czasach i w obliczu rosnącej niepewności geopolitycznej. W opinii eksperta popyt na złoto wynika głównie z zapotrzebowania na bezpieczne aktywa.
Rekord znów pobity. Co się dzieje ze złotem?
Wzrost cen złota wynika również z zakupów, których dokonują banki centralne – w tym Narodowy Bank Polski, który w zeszłym roku zwiększył rezerwy do 130 ton. Polska przechowuje w złocie obecnie 13 proc. aktywów, natomiast NBP planuje doprowadzić do poziom 20 proc.