49 proc. ankietowanych popiera wprowadzenie zakazu handlu alkoholem na stacjach paliw. Zakazowi sprzeciwia się 31 proc. respondentów. Co piąta badana osoba stwierdziła, że nie ma zdania w tej sprawie.
- Chęć ograniczenia dostępności alkoholu na stacjach paliwowych można różnie interpretować. Klientami stacji najczęściej są kierowcy, a jazda samochodem i alkohol muszą się wykluczać. Trunki eksponowane na półkach mogą być postrzegane jako pokusa dla nieodpowiedzialnych kierowców - mówi Hunter Abbott, ekspert bezpieczeństwa ruchu drogowego z firmy AlcoSense Laboratories, cytowany przez serwis moto.pl.
Ze sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych rezygnuje coraz więcej państw europejskich. Zakazy wprowadziły m.in. Holandia i Belgia. We Włoszech alkoholu nie można kupić na stacjach zlokalizowanych przy autostradach.
Sklepy zlokalizowane przy stacjach coraz częściej stają się konkurencją dla innych placówek, w tym sklepów monopolowych, bo nie są objęte niedzielnym zakazem handlu.
Tym samym stacje benzynowe coraz częściej stają się jedynym miejscem, w którym w niedzielę można zrobić zakupy. Również te alkoholowe.