Tylko ok. 38 proc. Polaków przyznało, że regularnie, np. co miesiąc, odkłada określoną kwotę - wynika z badania Santander Consumer Bank "Polaków Portfel Własny: czas oszczędzania". "Najłatwiej przychodzi to osobom z największymi dochodami – 82 proc. wskazań w grupie zarabiającej od 7 000 zł netto w górę oraz 54 proc. wśród ankietowanych z dochodem od 5 000 do 6 999 zł na rękę" - podają autorzy.
Spośród tych, którzy mają poduszkę finansową, najwięcej - 28 proc. badanych - ma odłożoną równowartość co najmniej pięciu swoich pensji. Przy założeniu, że oszczędzająca osoba zarabia 7 tys. zł, oznacza to, że ma odłożone co najmniej 35 tys. zł. To liczba podobna do tej, którą posługują się autorzy badania Assay Index z października ubiegłego roku. Z badania wynika, że średnia wartość środków zgromadzonych wśród oszczędzających Polaków wzrosła z niecałych 30 tys. zł w roku 2021 do prawie 36 tys. zł w roku 2022.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dla większości taka kwota jest jednak poza zasięgiem. Badanie Santander Consumer Banku pokazuje, że oszczędności rzędu 4-5 pensji ma 8 proc. osób. Od 2 do 3 miesięcznych wynagrodzeń ma odłożone 10 proc. oszczędzających, a poduszkę finansową wielkości 1-2 miesięcznych wynagrodzeń ma 12 proc. badanych. Kwota nie wyższa niż równowartość jednej pensji to oszczędności 11 proc. badanych.
Dodatkowo pracują, aby mieć więcej pieniędzy
"Rosnące koszty życia sprawiają, że - poza ograniczaniem konsumpcji - podejmujemy również różne działania zawodowe" - podają autorzy badania. Zgodnie z badaniem 17 proc. badanych zdecydowało się na podjęcie dodatkowego zatrudnienia, 21 proc. zabiegało o podwyżkę i 13 proc. z nich ją uzyskało. Z kolei 9 proc. respondentów zdecydowało się zmienić dotychczasową pracę na lepiej płatną.
Z badania wynika, że 56 proc. Polaków próbuje na różne sposoby poprawić stan swoich finansów. W tej grupie najwięcej jest osób poniżej 40. roku życia. Poprawą finansów domowych zajmują się również mieszkańcy wsi (70 proc.) i metropolii (60 proc.) oraz respondenci z największymi dochodami powyżej 7000 zł netto (71 proc.).
Na przeciwległym biegunie znalazło się 44 proc. respondentów, którzy obecnie w żaden sposób nie próbują wpłynąć na stan swojego portfela. Są to głównie emeryci (ok. 70 proc. wśród 70-latków), mieszkańcy małych miast do 50 tys. mieszkańców (65 proc.) oraz osoby z dochodem od 3000 do 3999 zł netto miesięcznie (64 proc.).
Co czwarty badany dba o swoje finanse dzięki temu, że ma więcej niż jedno źródło dochodu - np. z dodatkowej pracy, wynajmu mieszkania, domu czy garażu (28 proc.).
Polacy, którzy podejmują różne działania na rzecz swojego budżetu, najczęściej skupiają się na ograniczaniu konsumpcji – zauważyła Magdalena Drążkowska z Santander Consumer Banku.
Tak Polacy oszczędzają
Jak dodała, 65 proc. ankietowanych przyznało, że rezygnuje z niektórych wydatków, np. wyjazdów weekendowych czy wakacyjnych. Z kolei na redukcję kosztów zużycia energii elektrycznej czy kupowanie produktów i usług na promocji wskazało w obu przypadkach po 64 proc. Na trzecim miejscu znalazło się wydawanie pieniędzy na najpotrzebniejsze rzeczy, w tym żywność, rachunki i leki (61 proc.).
59 proc. ankietowanych przyznało, że w celu poprawy swojego budżetu decyduje się na ograniczenie wydatków na rozrywkę, a 57 proc. odpowiedziało, że kupuje mniej ubrań. Z kolei 46 proc. odpowiedziało, że nie poddaje się tzw. efektowi latte, rezygnując z kawy czy jedzenia na mieście. 8 proc. badanych przyznało, że trzyma pieniądze na lokacie, 6 proc., że na oprocentowanym koncie oszczędnościowym, 4 proc. inwestuje na giełdzie.
Badanie zrealizowano na zlecenie Santander Consumer Banku metodą telefonicznych, standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych wspomaganych komputerowo (CATI), przeprowadzonych przez Instytut Badań Rynkowych i Społecznych (IBRiS) w styczniu 2023 r. W badaniu wzięła udział reprezentatywna grupa 1000 dorosłych Polaków.