Obecnie odsetek odmów podań o wizy wynosi 2,8 proc. – podaje Onet. Zaproszenie Polski do programu bezwizowego może nastąpić już 30 września, bo wtedy kończy się rok budżetowy w USA.
Polscy i amerykańscy politycy oraz dyplomaci są już pewni, że nic się nie zmieni. – Nikt nie przewiduje, by we wrześniu liczba odmów wizowych była tak wysoka, że nagle przestaniemy spełniać wymagania – przekonuje rozmówca Onetu związany z jednym z amerykańskich think-tanków.
Ambasada USA poinformowała, że zaproszenie do programu bezwizowego oznacza procedurę administracyjną, która najczęściej trwa w okolicach 3-5 miesięcy. Po jej zakończeniu wizy przestają obowiązywać. Oznacza to, że przy pomyślnej procedurze Polacy do USA mogliby się udać bez wizy już pod koniec grudnia, zarówno w celach biznesowych, jak i turystycznych przez 90 dni.
Jest jednak pewien haczyk – każdy, kto odwiedził Koreę Północną, Iran, Irak, Libię, Somalię, Sudan, Syrię lub Jemen po 1 marca 2011 r. nie otrzyma możliwości wstępu do Stanów. To samo tyczy tych, którzy posiadają obywatelstwo Korei Północnej, Iranu, Iraku, Sudanu lub Syrii.
Do wstępu na teren USA uprawniać będzie rejestracja w elektronicznym systemie ESTA. Nie będziemy już musieli stawiać się spotkaniu z konsulem, ani opłacać przystąpienia do procedury wizowej, która wynosi 160 dolarów. Jednak wciąż decyzję podejmować będzie oficer służby imigracyjnej USA. Jeżeli nie podbije nam paszportu, to nie zostaniemy wpuszczeni do Stanów.
Wizy do USA. "Jesteśmy już naprawdę blisko celu"
Według doniesień medialnych przystąpienie Polski do programu bezwizowego miał ogłosić już Donald Trump podczas wizyty w Polsce. Jednak Prezydent USA się w Warszawie nie pojawił, a zastępujący go wiceprezydent Mike Pence nie wypowiedział się w tym temacie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl