O sprawie pisze wyborcza.biz i podaje, że liczba schronów w Polsce od 2010 r. sukcesywnie rośnie. To efekt zmiany myślenia o kwestii bezpieczeństwa. Do 2017 r. przybyło ponad 15 tys. schronów.
Portal powołuje się na dane szefa Obrony Cywilnej Kraju (czyli komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej) z 2017 r. Wynika z nich, że naszym kraju były 39 892 budowle ochronne mogące pomieścić nieco ponad 1 mln osób. Jak wylicza dziennikarka portalu - to niecałe 3 proc. ogółu obywateli.
Zgodnie z wytycznymi szefa Obrony Cywilnej Kraju natomiast budowli na terenie kraju powinno być tyle, by zmieściła się w nich jedna czwarta społeczeństwa.
Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo
Polacy myślą o własnych schronach
Do zrealizowania tego celu zaprzęgane są nie tylko firmy państwowe, ale również prywatne. Wyborcza.biz podaje, że część firm budowlanych działa, by dołączyć schrony do swojej oferty. Szukają już w tym celu partnerów. W money.pl w 2019 r. pisaliśmy, że to rosnący rynek, choć wciąż raczkujący.
Jesteśmy na etapie rozmów z kilkoma kontrahentami. To firmy lub instytucje, które posiadają już schrony, ale sporo zapytań mamy także od biznesów, które dotąd zajmowały się budownictwem mieszkalnym, a teraz przedstawiły oferty na modułowe schrony - rozwiązania dla osób prywatnych - powiedział portalowi Robert Bursiewicz, założyciel firmy Naval Management Systems, która reprezentuje markę remont-schronu.pl.
Dociera też do nich coraz większe zainteresowanie osób prywatnych. Polacy ewidentnie są zainteresowani budową własnego schronu, a ich zainteresowanie po wybuchu wojny w Ukrainie tylko wzrosło.
Własny schron to ogromny wydatek
Niektórzy starają się wybudować schron na własną rękę, bez czekania na to, aż firmy dołączą je do swojej oferty. Muszą się jednak przygotować na sporą inwestycję.
Własny schron to wydatek rzędu co najmniej kilkudziesięciu tysięcy złotych. Górnej granicy wydatków w zasadzie nie ma - wszystko zależy od rozwiązań, które wybierze inwestor.